Skąd wiemy o świecie?
2011/01/08 Leave a comment
Od czasu do czasu słyszę o szóstym lub siódmym zmyśle człowieka, kiedy ktoś przepowie przyszłość, zgadnie cudze myśli albo uczyni coś co zdaje się wychodzi poza naturalne zdolności poznawcze człowieka. Zazwyczaj uznaje się że człowiek posiada 5 zmysłów—wzrok, słuch, smak, węch i dotyk. Ale czy to wszystko?
Niektórzy dodają że wraz z dotykiem jest poczucie temperatury ale nie jest to oddzielny zmysł. Dlaczego nie? Przecież temperatura to zupełnie coś innego niż nacisk (dotyk). Natomiast inni znowu chcą dodać ból, ale to przecież jest dotyk, tyle tylko że staje się dla nas nieprzyjemny. A czy czujemy wiatr? Tak, czujemy, ale jest to kombinacja dotyku i temperatury. Wiatr może być ciepły lub zimny; szamoce naszymi ubraniami, włosami, i włoskami na skórze; czyni szum w uszach, ale również naciska na naszą skórę, czy to przez ubranie czy bezpośrednio.
Zastanówmy się nad odbiornikami lub receptorami różnego rodzaju bodźców które istnieją w otaczającym nas świecie i zechciejmy je ułożyć w jakimś porządku.
Nazwa zmysłu | Organ/receptor | Bodźce |
Wzrok | Oko | Widzialne pasmo światła |
Smak | Kubki smakowe w jamie ustnej | Substancje chemiczne rozpuszczone w ślinie |
Słuch | Ucho | Drgania powietrza |
Węch | Śluzówka nosa | Substancje chemiczne w powietrzu |
Dotyk | Skóra | Nacisk mechaniczny |
Temperatura? | Skóra | Temperatura dotykającego elementu |
Nie trudno zauważyć że zmysł dotyku i zmysł temperatury posiada ten sam organ czy receptor, tzn. skórę, ale nacisk mechaniczny jest zupełnie innym bodźcem niż temperatura. Ten sam przedmiot może dotykać skórę w ten sam sposób, jednak w jednym przypadku może być zimny a w innym przypadku ciepły, oraz ten sam przedmiot o stałej temperaturze może wywierać na skórę różny nacisk. Wydaje mi się że nie ma potrzeby wyjaśniać głębiej że dotyk i temperatura to niezależne bodźce działające na naszą skórę.
Do tradycyjnych pięciu zmysłów niektórzy dodają zmysł równowagi mówiąc że jest to część aparatu słuchowego. Ale jest to przecież zupełnie inny zmysł, gdyż bodźce rozpoznawane przez ten zmysł są wytwarzane w organizmie. W trzech rureczkach odpowiednio ukształtowanych znajduje się płyn na który działa grawitacja tak samo jak na każdy przedmiot czy płyn. Ponieważ rureczki są razem połączone i płyn może się w nich dowolnie przemieszczać pod wpływem grawitacji, czujniki znajdujące się w rureczkach rozpoznają w jakim położeniu znajduje się nasza głowa względem otaczającego świata.
Kiedy byłem chłopcem, wraz z moim bratem Markiem rozpędzaliśmy się na rowerach, a potem szybko nachylaliśmy głowy w kierunku kierownicy i następnie odrzucaliśmy je to tyłu. Płyn w układzie równowagi przemieszał się w trzech rureczkach dzięki sile odśrodkowej spowodowanej ruchem głowy, a zmysł równowagi nie wiedział co się dzieje, gdyż grawitacja na pozostałe części ciała działała bez zmian. Musieliśmy wtedy utrzymywać pionową pozycję polegając wyłącznie na zmyśle wzroku przy wspomaganiu momentem obrotowym kół rowerowych. Być może była to trochę niebezpieczna zabawa (dlatego nie opisuję jej detali i nie zachęcam nikogo do naśladowania) ale były to nasze eksperymenty wykazujące że w utrzymaniu równowagi pomagamy sobie innymi zmysłami np. wzrokiem lub dotykiem.
Kiedy stoimy na łodzi kołyszącej się na falach, jej nacisk na nasze stopy ciągle się zmienia. Staramy się wtedy trzymać głowę prosto abyśmy znali naszą pozycję względem horyzontu bo inaczej można upaść. Gdybyśmy wtedy zaczęli zginać się na początku ustawiając głowę w pobliżu kolan potem szybko się prostowali wyginając się do tyłu i ten cykl powtarzali, jest duża szansa że upadniemy, gdyż ani układ równowagi ani ucisk na stopy nie będzie w stanie poinformować nas o naszej pozycji. Tej zabawy też nikomu nie zalecam.
Jeśli ktoś pragnie eksperymentować z układem równowagi to proponuję inną zabawę. W filmie The Karate Kid (cz.1) pan Miyagi uczy swojego wychowanka Daniela utrzymywania równowagi stawiając go na łodzi i od czasu do czasu chwiejąc ją (ta zabawa również uczy koncentracji).
Może się to skończyć na mokro, ale jest to raczej nieszkodliwe.
Powyższą scenkę można obejrzeć na YouTube.
Zmysł równowagi trudno zaliczyć do grupy zmysłów umieszczonych w tabelce powyżej dlatego że informacje z niego uzyskane są właściwie informacjami dotyczącymi położenia naszego ciała względem otaczającego świata.
Innymi zmysłami informującymi nas o naszym organizmie są… ale tutaj trudniej nam jest mówić o zmysłach. Mówmy więc o wrażeniach które są pierwotnymi i najbardziej podstawowymi procesami poznawczymi człowieka zdefiniowanymi jako skutek bezpośredniego działania bodźców na zakończenia nerwowe (receptory). Odnośnie bodźców pochodzących z wnętrza organizmu rozróżniamy wspomniane już wrażenia równowagi ciała oraz wrażenia stawowe (położenie kończyn), mięśniowe (naprężenia w mięśniach) i ustrojowe (głód, apetyt, nudności, duszność, senność, itd.).
Nasuwa się pytanie: czy można przedstawić nasze zmysły za pomocą wrażeń? Oczywiście, ale zanim to uczynię chciałbym jeszcze rozpatrzeć sprawę feromonów i różdżkarstwa. Radiestezja (różdżkarstwo) jest techniką wykrywania żył wodnych i minerałów za pomocą różdżki lub wahadła. Trudno jednak sprecyzować czy jest to rzemiosło tak jak np. wróżbita lub astrolog, czy jest to zaniedbana lub nieodkryta zdolność komunikowania się ze światem zewnętrznym (zmysł). Podobnie jest z feromonami—nie zostały one w pełni potwierdzone u człowieka, dlatego nie możemy ich zaszeregować razem z innymi zmysłami.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz, której nie znajdziemy w encyklopediach ani słownikach, a nazywamy ją sumieniem. Według Oxfordzkiego Poradnika do Filozofii[1] jest to posiadanie wewnętrznego poczucia odnośnie tego co jest dobre a co złe, a według Oxfordzkiego Słownika Filozofii[2] jest to świadomość tego co jest moralnie dobre lub złe. Ilustrowany Słownik Biblijny Nelsona[3] uzależnia sumienie od woli Bożej i zwraca uwagę na czyny dokonywane niezgodnie z przekonaniem.[4] Słownik Biblijny Harpera[5] dodaje że biblijne znaczenie słowa ‘sumienie’ znaczy więcej niż wiedza otrzymana z refleksji nad swoim postępowaniem. Widzimy więc że powyższe źródła traktują sumienie jako wierzenia lub wiedzę. Ale przecież mamy pragnienie czystego serca[6] i odnowionego ducha i powinniśmy polegać na mądrości Bożej a nie na własnym rozumie.[7] Wiemy też że w pewnym sensie można być dla siebie samego zakonem gdyż zakon jest zapisany w sercu a świadczy o tym sumienie „oraz myśli które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę.”[8] Oczywiście może być tu mowa tyko o naszym procesie myślowym, ale czy tylko? Paweł uczy że Bóg „dał zadatek Ducha do serc naszych”[9] i może to oznaczać tylko początkową wiedzę zgodnie z innatyzmem tzn. doktryną filozoficzną głoszącą „że umysł rodzi się z ideami/wiedzą i dlatego nie jest czystą tablicą w momencie narodzin.”[10]
Gdybyśmy mieli polegać na własnej logice i własnym systemie wierzeń, jaką gwarancję mielibyśmy na poprawne zrozumienie otaczającego nas świata, poprawność własnej oceny i właściwość podejmowanych decyzji? Apostoł Paweł pisze że do prawidłowego zrozumienia Biblii musimy mieć kontakt z Bogiem,[11] a proroctwo, czyli podstawowe filary Biblii, pisane były z natchnienia Bożego.[12] Wiemy też że w wielu przypadkach prowadzi nas Bóg i nie wiemy jak to się dzieje. Mówimy że jest to cichy głos choć dobrze wiemy że nie jest to głos ale raczej myśl która przychodzi od Boga bezpośrednio do naszego umysłu.
Słyszałem o wielu wydarzeniach spowodowanych myślami które często zadziwiają swoją treścią i znajomością przyszłości. Osoby zaangażowane w te wydarzenia opowiadają że byli pod dziwnymi wrażeniami które skłoniły ich do zrobienia czegoś czego nigdy nie zrobiliby z własnej inicjatywy; w niektórych przypadkach nawet sprzeciwiały się, jak Jonasz. Skąd biorą się takie wrażenia? Czy różnią się one tak bardzo od wrażeń pochodzących z wnętrza organizmu jeśli weźmiemy pod uwagę to że docierają bezpośrednio do naszego umysłu? Nikt jeszcze nie wykrył receptora który działałby na myśli wysyłane przez Boga, i jest to powodem dla naukowców do wnioskowania że Boga nie ma, ale Biblia wyraźnie wskazuje na to że Bóg ma możliwość prowadzenia nas „bezprzewodowo.” Natchnienie jest jednym z przykładów na to że Bóg nie potrzebuje kabli i my nie potrzebujemy dodatkowych zmysłów aby komunikować się z Bogiem. A jeśli Bóg zna nasze myśli, czy jest dla Niego za trudno aby nam „włożył” myśli bezpośrednio do umysłu? Przecież nas stworzył i wie na jakich zasadach pracujemy.
Jezus daje nam obietnicę według której „Duch Prawdy wprowadzi was we wszelką prawdę.”[13] W rozmowie z Samarytanką powiedział że „Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i prawdzie.”[14] Wiele razy modlimy się do Boga bez wymawiania słów a On wie o czym się modlimy gdyż zna nasze myśli.[15] Jezus radzi abyśmy nie martwili się co mamy mówić kiedy zostaniemy postawieni przed namiestników lub królów „albowiem będzie wam dane… co macie mówić. Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was.[16] Oczywiście my zachowamy naszą świadomość i będziemy wypowiadali słowa, ale Duch Święty będzie nam poddawał myśli które mamy przekazać. Jezus również wyjaśnił że wielu ludzi nie akceptuje istnienia Ducha Świętego ponieważ nie są w stanie Go ani zobaczyć[17] ani wykryć jakimikolwiek innymi metodami naukowymi, ale ten Duch „nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.”[18] Widać więc wyraźnie że Bóg może komunikować się z nami bez wydawania żadnych dźwięków ani pisania żadnych słów, gdyż wie jak przekazać informacje bezpośrednio do naszego umysłu.
Chociaż to wybiega poza zakres niniejszego artykułu, wspomnę tylko o tym że nie każda myśl pochodzi od Boga, i że do tego kanału komunikacji mają dostęp również demony. Nie mogą one ‘czytać’ naszych myśli (to tylko Bóg może), ale mogą się domyślać o czym myślimy. Dlatego powinniśmy pilnie nasłuchiwać i porównywać wszystko ze Słowem Bożym, aby nie dać się zwieść podszeptom demonów. Kiedy wyostrzamy swój słuch duchowy, tak jak to robimy ze zmysłami, Bóg jest w stanie przekazywać nam bardziej specyficzne informacje, dlatego powinniśmy ćwiczyć ten duchowy zmysł tak samo jak ćwiczymy nasze naturalne zmysły.
W niektórych przypadkach, kiedy myśl może nam się wydawać bardzo dziwna, tak jak np. polecenie Abrahama aby ofiarował swojego syna Izaaka, a Bogu zależy na tym abyśmy tę myśl zaakceptowali jako Jego polecenie, On jest w stanie uczynić tę myśl tak silną, że opowiadając o tym wrażeniu innym używamy słów takich jak np. słyszałem głos Boży. Oczywiście nie są to dźwięki odbierane uszami, ale myśl wysłana przez Boga i odebrana za pomocą zmysłu duchowego zwanego sumieniem.
Nadszedł czas aby podsumować cały artykuł. O świecie który nas otacza, włącznie z procesami wewnętrznymi naszego własnego organizmu, dowiadujemy się za pomocą wrażeń odbieranych przez nasze narządy lub bezpośrednio przez nasz umysł jako bodźce. Umysł rozumie informacje w tych bodźcach i w ten sposób poznajemy rzeczywistość w której żyjemy i zmiany które w niej występują. Wszystkie zmysły naturalne posiadają swoje receptory które wysyłają informacje do umysłu, a zmysł duchowy (sumienie) nie potrzebuje receptora, gdyż Bóg ‘wkłada’ myśli prosto do naszego umysłu. A teraz zaszereguję wszystkie omawiane wrażenia w odpowiednie grupy.
Naturalne | ||
Zewnętrzne | ||
Wzrokowe • Słuchowe • Smakowe • Węchowe • Dotykowe • Termiczne | ||
? Foremony • ? Radiestezja | ||
Wewnętrzne | ||
Równowagi ciała • Stawowe • Mięśniowe • Ustrojowe | ||
Duchowe | ||
Sumienie |
Ściśle mówiąc, wszystkie wrażenia przedstawione powyżej muszą być zinterpretowane aby mogły przedstawiać dla umysłu jakąś wartość. Możemy słyszeć jakieś dźwięki ale nie wiedzieć co je wytwarza. Możemy słyszeć jakiś język ludzki ale nie rozumieć znaczenia słów. Ale to wybiega poza ramy tego artykułu. A o uczuciach, które są bardzo ściśle związane z wrażeniami, napiszę innym razem.
[1] The Oxford Companion to Philosophy
[2] The Oxford Dictionary of Philosophy
[3] Nelson’s Illustrated Bible Dictionary
[4] 1Co10:28–29bw „A jeśliby wam ktoś powiedział; To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; • Mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie?”
[5] Harper’s Bible Dictionary
[6] Ps51:12bw „Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, A ducha prawego odnów we mnie!”
[7] Pr3:5bw „Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie!”
[8] Rm2:14–15bw
[9] 2Co1:22
[11] 2P1:20bw „Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi.”
[12] 2P1:21bw „Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym.”
[13] Jn16:13bw
[14] Jn4:24bw
[15] Lk5:22
[16] Mt10:19–20bw
[17] Jn14:17
[18] Jn14:26bw