Stworzenie oczami Mojżesza (8)

Należy przyznać że drugi opis stworzenia świata przysporzył wiele problemów komentatorom Biblii i innym intelektualistom.  Nie dość że nie pasuje do pierwszego, to również sam w sobie pełny jest różnego rodzaju konfliktów.  W jaki sposób pojednać oba opisy i dotrzeć do wniosków które przyświecały Mojżeszowi przy pisaniu?

Wiemy na pewno że Mojżesz wiedział co robił podając oba opisy, nawet w tym detalu że zdecydował który opis przedstawić czytelnikowi najpierw.  W dodatku, w pierwszym opisie widzimy mocno podkreśloną chronologię i podsumowanie każdego dnia stwarzania.  Widać też porządek opisu, systematykę i logikę kolejno następujących po sobie etapów stwarzania, oraz uroczyste zakończenie dzieła.  Tych wszystkich elementów brak w drugim opisie, dlatego powinniśmy wziąć pierwszy opis jako podstawę chronologii i kolejności stwarzania.

Oprócz tego, w pierwszym opisie widzimy że to co było konieczne do stwarzania w danym dniu zaistniało w poprzednich dniach.  Rośliny były stworzone kiedy była już gleba, światło, i woda, a ptaki były stworzone kiedy było już co jeść, gdzie latać, i gdzie uwić gniazdo.  Dlatego uzależnienie stworzenia ogrodu od braku deszczu który w końcu i tak nie był potrzebny należy zinterpretować w świetle pierwszego opisu, a nie na odwrót.  A więc trzeba się nieco zastanowić.  Zacznijmy podążać za Mojżeszem.

Ogród czy człowiek?

Najpierw Mojżesz stwierdza że nie było jeszcze roślinności gdyż nie było komu uprawiać roli i nie było deszczu[1] mimo że mgła zwilżała całą powierzchnię gleby.[2]  Nie ma tu mowy o tym co jest konieczne aby stworzyć coś następnego, tak jak w pierwszym opisie, ale o tym że gleba zroszona mgłą nie wystarczy dla wzrostu roślin.  Potrzebny jest deszcz który powoduje wzrost, oraz potrzebny jest ktoś kto będzie uprawiał rolę.  Widać więc wyraźnie że Mojżeszowi nie chodzi o opis warunków potrzebnych do stwarzania następnego dnia (np. drzewa dla ptaków), ale o to co będzie potrzebne na zawsze — rośliny będą potrzebować wodę oraz kogoś kto uprawia rolę czy dogląda ogrodu, a potrzeba ta jest stała.

Stworzenie człowieka

Następnie Mojżesz wspomina w bardzo skrótowy sposób że Bóg stworzył człowieka z prochu i tchnienia życia, co zgadza się precyzyjnie z pierwszym opisem i nie wymaga wyjaśnienia, ale pokazuje ścisłe powiązanie obu opisów.  Potem Bóg zasadził ogród we wschodniej części Edenu i umieścił tam człowieka.  Znowu widzimy to samo zjawisko — chronologia jest w kompletnej sprzeczności z pierwszym opisem, mimo że stworzenie człowieka jest w dokładnej harmonii.  Za to widać że tak jak człowiek potrzebuje ogrodu tak ogród potrzebuje człowieka co zostało już umieszczone w poprzedniej myśli.  Czy ten wzór utrzyma się przez resztę drugiego opisu stworzenia?

Przerwany opis drzew

Mojżesz kontynuuje opis zwracając uwagę na to że było w ogrodzie wiele różnych drzew które były zarówno piękne z wyglądu jak też zapewniały obfity pokarm, oraz 2 specjalne drzewa — Drzewo Życia w środku ogrodu i Drzewo Poznania (Dobra i Zła).  Jeśli ogród miał być dla człowieka a człowiek dla ogrodu, to w większym detalu oznacza że owoce miały być pokarmem dla człowieka a człowiek miał się w zamian opiekować drzewami (a nie karczować ich).  Znowu widzimy że tak miało być na zawsze, nie tylko podczas stwarzania.  I coraz bardziej zarysowuje się rola więzi i zależności między człowiekiem, roślinnością, wodą i glebą.  W pierwszym opisie błogosławieństwo Boga dotyczyło zwierząt wodnych, lądowych i ptactwa, a w drugim opisie rozciąga się na roślinność i ogród.  Należy przy tym zaznaczyć że Mojżesz nadmienił tylko dwa specjalne drzewa, ale w zasadzie nie powiedział co one oznaczają.  Czyżby przerwał na chwilę ten opis aby powiedzieć coś bardzo ważnego, a potem powróci i powie co to za drzewa?

Pięć rzek

Następnie Mojżesz opisuje rzekę nawadniającą ogród która rozdzielała się na 4 odnogi i wypływała w dalekie krainy.  Nie widać w tej sekcji żadnych więzi ale wiadomo że Mojżesz musiał mieć jakiś ważny cel wspominając o rzekach.  Już w pierwszej części drugiego opisu sprawa wody była trochę dziwnie opisana — była mgła nawilżająca glebę ale jednak potrzebny był deszcz.  Deszcz nigdy nie nadszedł a Bóg stworzył ogród,[3] a teraz dowiadujemy się że w końcu to rzeka nawadniała ogród, a nie mgła czy deszcz.  O co tu chodzi?

Obecnie widzimy że najbujniejsza zieleń znajduje się w tropikalnych lasach a są one zwilżane w sposób zbliżony do opisu nawilżania mgłą w raju.[4]  W Australii do niedawna widać było w domach pojemniki zbliżone wyglądem do akwariów w których rosły bujnie różnorodne roślinki, a sekretem była wilgoć stale się tam znajdująca.  Czy jest to najlepszy system nawilżania a który trudno byłoby Beduinom żyjącym na piaskach pustyni skojarzyć sobie ze wspaniałością stwarzania?   Jeśli tak, to deszcz był w podobnej kategorii, ale znany był już z tego że wyniszczył całą ludzkość, ptaki i zwierzęta lądowe podczas potopu.  Wydaje się że dla Żydów wędrujących przez 40 lat po bezdrożach pustynnych największą wartość wody przedstawiała rzeka.  Pamiętali przecież Nil od którego zależało życie całego Egiptu, a wielu z nich przeżyło ocalenie w wodach Morza Trzcin, a najświeższymi wydarzeniami było znajdywanie oaz oraz woda wypływająca ze skały.  Być może właśnie z powyższych powodów Mojżesz napisał o trzech sposobach otrzymania wody dla roślin, zwierząt i dla siebie(?).

Nadal nie wiemy dlaczego Mojżesz zostawił dwa specjalne drzewa w ogrodzie i zaczął opisywać rzekę.  Do tej pory wiemy że zarówno człowiek potrzebuje ogrodu jak i ogród potrzebuje człowieka.  Wiemy też że ogród potrzebuje wody ale czy woda potrzebuje ogrodu czy czegoś innego do swojego istnienia?  Być może dlatego że woda istnieje niezależnie od roślin, zwierząt i ludzi, Mojżesz pisze o potrzebie wody przez rośliny, zwierzęta i ludzi, ale nie mogąc znaleźć odwrotnej zależności — po prostu milczy(?).  Właściwie to Mojżesz nie wspomniał jeszcze o zwierzętach i o tym że ludzie potrzebują wody aby istnieć.  Być może dlatego że jest to tak oczywiste jak istnienie dnia i nocy.  Spójrzmy jeszcze raz na niespodziewaną wstawkę o rzekach.

Obecnie mówimy o rzekach jako korytach którymi woda z wielu różnych źródeł spływa do jezior lub mórz.  Ale rzeka w Edenie po prostu wypływała skądś[5] i należy się domyśleć że źródło otoczone było dużym zbiornikiem wody który nie zmieściłby się do ogrodu który znajdował się we wschodniej części Edenu.  Rzeka ta nie posiadała nazwy, może dlatego że bardzo blisko od źródła rozdzielała się na 4 odnogi które płynęły w odległe krainy.  Dwie z nich, Tygrys[6] i Eufrat,[7] miały nazwy znane Mojżeszowi jako jedne z największych rzek w Mezopotamii.[8]  Wobec takich odnóg, główna rzeka która być może wyglądała jak jezioro lub olbrzymie źródło wirującej wody nie wymagało żadnej nazwy.  A 4 wielkie rzeki nie mogły płynąć w jednym kierunku tylko na 4 strony świata nawadniając w ten sposób wszystkie krainy Ziemi.

Ludzie wędrujący po pustyniach do Ziemi Obiecanej dobrze wiedzieli co znaczy obfitość wody tak samo dla roślin jak i zwierząt oraz ludzi.  Mojżesz wspomniał tylko o 4.wielkich rzekach a czytelnicy i słuchacze od razu wiedzieli że woda jest niezbędna dla jakiegokolwiek życia.[9]  Pozostaje jednak pytanie: czemu Mojżesz mówił o obfitości wody na całej Ziemi po poinformowaniu czytelników o istnieniu dwóch specjalnych drzew w ogrodzie i przed opisaniem funkcji tych drzew?  Właściwie to drzewo życia stojące w centrum ogrodu nie wymaga wyjaśnienia, zresztą będzie to wspomniane nieco później.  A pozycja centralna tego drzewa nie pozwoliła na to aby z tego samego punktu wypływała wielka rzeka, gdyż ani drzewo nie mogłoby rosnąć w centrum wielkiego źródła, ani nikt nie mógłby się do niego dostać gdyż prąd w tych rzekach musiał być bardzo wartki i groźny dla życia.  Wynika z tego że samo źródło było opodal ogrodu, a ogród znajdował się między wielkimi rzekami.

Woda jest niezależna od czegokolwiek co żyje, ale wszystko co żyje jest całkowicie zależne od wody.  W drugim dniu stwarzania Bóg przedstawił się jako woda z której wyłoniła się Ziemia a ta z kolei wydała roślinność i zwierzęta.  Wszystko co istnieje pochodzi od Boga.  Apostoł Piotr mówił o tym że Ziemia z wody i w wodzie stanęła[10] i to nie była tylko poezja jak mogłoby się wydawać.  Znaczenie jest o wiele głębsze, gdyż Bóg jest tą wodą życia[11] i tak stwarzał świat aby ta cecha życia była w nim odzwierciedlona.

Świat roślinny potrzebuje nie tylko wody ale człowieka któryby o niego dbał.  Człowiek też potrzebuje wody, ale potrzebuje również pokarmu który pochodzi z roślin.  W nieco inny sposób uzależnione są od siebie świat zwierzęcy i ludzie, być może dlatego Mojżesz nie wspominał o tym, albo po prostu założył że jego czytelnicy sami dojdą do takiego wniosku.  Zresztą w systemie ofiarniczym który był dla całego narodu wydarzeniem każdego dnia nie było potrzeby wspominania tego po imieniu.

Dokończenie opisu drzew

Po opisaniu życiodajnego systemu nawadniającego całą Ziemię z Drzewem Życia w centrum, Mojżesz wraca do miejsca w którym przerwał mowę o ogrodzie.  Powtarza fakt umieszczenia człowieka w ogrodzie ale tym razem przeznacza mu wyraźnie funkcję opieki i strzeżenia ogrodu.[12]  W kontraście do Drzewa Życia i czterech rzek jako centrum zaopatrzenia całej Ziemi, stało Drzewo Poznania które wyraźnie wskazywało na to że pomimo najwspanialszego i najobfitszego zaopatrzenia we wszystko co potrzebne jest do życia, jedno niewłaściwe posunięcie może spowodować nieodwracalne zło — śmierć, przeciwieństwo życia.  Bóg chciał ustrzec Adama przed zjedzeniem owocu z Drzewa Poznania dlatego zabronił mu surowo jedzenie z tego drzewa.  Owoce Drzewa Poznania były tak samo piękne i smaczne jak owoce na pozostałych drzewach ogrodu, tyle tylko że ich zjedzenie świadczyłoby o sprzeciwieniu się temu co powiedział Bóg, a takie postępowanie prowadzi do wiecznej śmierci.

Partnerka czy zwierzęta?

Mojżesz nie mówi nic na temat Adama jedzącego owoce ani o jakimkolwiek usiłowaniu uczynienia czegokolwiek, ale nadmienia o tym że bezpośrednio po zakazie spożywania z Drzewa Poznania Bóg stwierdził iż „niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam.”[13]  Ale skąd On to wiedział?  Czyżby Adam potrzebował kogoś kto go nauczy jak otworzyć usta i gryźć owoce?  Nie, Bóg nie uczynił dorosłego człowieka który nie wiedział jak jeść lub chodzić.  Kiedy błogosławił Adama i Ewę zaraz po ich stworzeniu, nie polecałby im aby opiekowali się ogrodem, gdyby nie rozumieli tego jak dorośli ludzie.  Bóg wie wszystko i dlatego nie musiał obserwować Adama aby domyślać się i zgadywać.  On wiedział o tym że Adamowi nie będzie dobrze samemu, dlatego zanim Adam zdołał coś uczynić, Bóg stwierdził że nie będzie mu dobrze samemu.

Bóg obiecał rozwiązać samotność Adama i powiedział co będzie rozwiązaniem tej samotności — „Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego.”[14]  Przekłady Biblii różnią się między sobą w tym przypadku ze względu na trudny do przetłumaczenia wyraz hebrajski נגד (neged).  Z kontekstu wynika że Bogu nie chodziło o jakąkolwiek pomoc np. w postaci zwierząt pociągowych lub niańki, ale o równorzędną partnerkę, co widać w dalszej części opisu.  Dlatego sugeruję że chodziło o ‘odpowiednią’ albo ‘stosowną’ pomoc , a więc towarzyszkę.  Ale dlaczego Bóg polecił Adamowi nazwać zwierzęta jako następną rzecz po stwierdzeniu że Adamowi samemu jest źle?  Czy powiedział Adamowi że jest mu źle i dlatego daje mu zadanie do wykonania?  Prawdopodobnie nie.  A więc jaki jest związek między samotnością Adama i nazywaniem zwierząt?

Właściwie to Mojżesz opisuje że Bóg w tym momencie utworzył wszelkie dzikie zwierzęta oraz ptactwo niebios i chciał zobaczyć jak Adam je nazwie.  Czyżby Bóg stwarzał zwierzęta po stworzeniu Adama i to na dodatek dzikie zwierzęta?[15]  Jak wśród takich zwierząt mógł Adam znaleźć sobie partnerkę?  A może Bóg celowo tak uczynił aby Adamowi nie spodobała się jakaś małpa i nie przygruchał jej sobie(?).  Myślę że nie, gdyż Bóg wiedział co się stanie — Adam nie będzie zadowolony.  Nie tylko dlatego że nie będzie widział małp ani innych zwierząt w wolnym stanie, ale przede wszystkim dlatego że wszystkie pary będą do siebie pasować i żadne zwierze nie będzie pasować do niego.  Bóg wiedział o tym, ale Adam jeszcze nie wiedział, i Bogu chodziło właśnie o to aby Adam sobie to dobrze uzmysłowił.  A z kolei Mojżeszowi chodziło o to abyśmy zwrócili na to uwagę.  Wzmianka o stworzeniu zwierząt nie służy w tym przypadku jako kotwica chronologiczna, ale pokazuje nam jeszcze raz że w drugim opisie stworzenia Mojżesz opisuje potrzeby środowiska, roślinności, zwierząt i ludzi.  Zwierzęta potrzebne człowiekowi, ale nie w sensie równorzędnego partnera.

Dlaczego więc Adam miał nazwać zwierzęta?  Niektórzy twierdzą że Adam musiał obserwować zachowanie zwierząt aby nadać im odpowiednie imiona.  Jeśli tak, to jak dużo czasu potrzebował aby zauważyć że gepard jest jednym z najszybciej biegających zwierząt?

Jak długo musiałby Adam obserwować hipopotama aby się dowiedzieć jak szybko może on biegać po dnie jeziora, jak długo może przebywać pod powierzchnią wody, czy młode mogą ssać mleko pod wodą,[16] albo jak długo może spać pod wodą wynurzając się podczas snu aby pobrać powietrza?[17]

Jak długo musiałby żyć i podróżować po pustyni aby zauważyć że podczas burzy piaskowej wielbłąd używa półprzezroczystych powiek które są normalnie schowane, a w sumie ma wszystkich powiek sześć (3 na każdym oku)?[18]  Wygląda na to że upłynęłoby wiele czasu zanim Adam nazwałby wszystkie zwierzęta nazwami które odzwierciedlałyby ich cechy charakterystyczne.  Poza tym niby dlaczego Bóg wysłałby Adama do takiego trudnego zadania skoro wiedział już że Adam potrzebuje pomocy?

Bóg nie pomylił się i nie skłaniał Adama do tego aby nazwał wszystkie zwierzęta zgodnie z ich zachowaniem; Biblia tego nie uczy.  Bóg też nie chciał sobie oszczędzić pracy nazywając zwierzęta imionami i wbudować w umysł Adama znajomości tych imion.  On wiedział że Adam nie znajdzie sobie partnera wśród zwierząt, ale Adam nie wiedział o tym i być może nie zdawał sobie sprawy z tego że potrzebował partnera a wśród zwierząt go nie znajdzie.  Nie potrzeba było dużo czasu aby nazywając zwierzęta czy po prostu obserwując je Adam doszedł do wniosku że wszystkie zwierzęta mają pary a on jest sam.

Proces nazywania zwierząt Mojżesz opisał następująco: 1) Bóg stworzył zwierzęta, 2) przyprowadził je do Adama,[19] 3) Adam nazywał zwierzęta, 4) ale nie znalazł wśród nich partnera dla siebie.[20]  Czego więc możemy się z tego nauczyć?  Dobrze wiemy że imiona miały wielkie znaczenie w starożytnym żydostwie i innych kulturach.  Mojżesz dobrze wiedział o tym że Józef, syn Jakuba, otrzymał of faraona urząd namiestnika ziemi egipskiej wraz z nowym imieniem.[21]  Podobnie Abram otrzymał nowe imię Abraham,[22] Saraj otrzymała nowe imię Sara,[23] a Jakub otrzymał nowe imię Izrael.[24]  (W późniejszym okresie historii, przełożony króla babilońskiego nadał nowe imiona trzem młodzieńcom żydowskim[25]).  W każdym przypadku podwładny otrzymywał imię od swojego zwierzchnika.  Bóg polecił Adamowi nazywanie zwierząt gdyż akt nazywania był aktem przyjęcia urzędu zwierzchnika co jest precyzyjnie zgodne z Bożym poleceniem opiekowania się stworzeniem w pierwszym opisie stwarzania.[26]  Znowu jesteśmy świadkami harmonii między obu opisami.

W podsumowaniu opisu nazywania zwierząt Mojżesz zwraca uwagę na to że wśród zwierząt Adam nie mógł znaleźć sobie równorzędnej partnerki.  Widzimy tu ważność nazywania zwierząt w kontekście partnerki dla Adama, a wątek który został wyraźnie wprowadzony przed poleceniem nazywania zwierząt.  Stąd widzimy podwójny cel nazywania zwierząt:

  1. Adam stał się prawnym opiekunem i zwierzchnikiem, do czego powołał go Bóg kiedy polecił mu roztoczyć opiekę nad ptactwem, zwierzętami wodnymi i lądowymi.
  2. Adam nie znalazł równorzędnej pomocy.

Spekulacje z nazywaniem zwierząt zgodnie z ich charakterystyką nie mają podstawy w Biblii.  Natomiast to co Mojżesz wbudował w drugi opis stwarzania, tzn. wątek mówiący o wzajemnym uzależnieniu stworzenia, ma wielkie znaczenie.  A więc Adam nadal potrzebuje równorzędnej partnerki, jest o tym zupełnie przekonany, i wie że nie może to być żadne ze zwierząt.  Na pewno dostrzegł również że żadne ze zwierząt nie umiało mówić, dlatego mógł się domyślać że jego partnerka będzie potrafiła porozumiewać się z nim używając mowy.

Co dalej?

Czy w dalszym ciągu drugiego opisu stworzenia Mojżesz nadal będzie używał zasady o wzajemnej pomocy i zależności?  Czy zasada ta umożliwi nam zrozumienie tego opisu unikając sprzeczności z pierwszym opisem stworzenia?  O tym będę mówił w następnym odcinku.


[1]        Gn2:5bw  A jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał rolę,

[2]        Gn2:6bw  A tylko mgła wydobywała się z ziemi i zwilżała całą powierzchnię gleby,

[3]        Gn2:8bw  Potem zasadził Pan Bóg ogród w Edenie, na wschodzie. Tam umieścił człowieka, którego stworzył.

[5]        Gn2:10bw  A rzeka wypływała z Edenu, aby nawadniać ogród. Potem rozdzielała się na cztery odnogi.

[6]        Biblia NASB podaje że Chiddekel jest starożytną nazwą mezopotamskiej rzeki, którą obecnie nazywamy Tygrys.

[7]        Gn2:14bw  A nazwa trzeciej rzeki: Chiddekel. To ta, która płynie na wschód od Asyrii. Czwartą zaś rzeką jest Eufrat.

[9]        Obecnie naukowcy wiedzą że jedynym życiem znanym w kosmosie jest życie wodne.

[10]       2P3:5bw  Tego bowiem umyślnie nie chcą wiedzieć, że niebiosa były od dawna i ziemia z wody, i w wodzie stanęła przez słowo Boże;

[11]       Jn4:14pubg  Lecz kto by pił wodę, którą ja mu dam, nigdy nie będzie pragnął, ale woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu.

[12]       Gn2:15bw  I wziął Pan Bóg człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł.

[13]       Gn2:18bw  Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego.

[14]       Gn2:18bw  Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego.

[15]       Gn2:19bw  Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a każda istota żywa miała mieć taką nazwę, jaką nada jej człowiek.

[19]       Gn2:19bw  Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a każda istota żywa miała mieć taką nazwę, jaką nada jej człowiek.

[20]       Gn2:20bw  Nadał tedy człowiek nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebios, i wszelkim dzikim zwierzętom. Lecz dla człowieka nie znalazła się pomoc dla niego odpowiednia.

[21]       Gn41:45bw  Nadał też faraon Józefowi imię: Safenat-Paneach i dał mu za żonę Asenat, córkę Poti-Fera, kapłana z On. Tak to Józef został namiestnikiem ziemi egipskiej.

[22]       Gn17:5bw  Nie będziesz już odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, gdyż ustanowiłem cię ojcem mnóstwa narodów.

[23]       Gn17:15bw  Potem rzekł Bóg do Abrahama: Saraj, swej żony, nie będziesz nazywał Saraj, lecz imię jej będzie Sara.

[24]       Gn32:28bw  Wtedy rzekł: Nie będziesz już nazywał się Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś.

[25]       Dn1:7bw  Którym przełożony nad sługami dworskimi dał inne imiona: Daniela nazwał Baltazarem, Ananiasza – Szadrachem, Miszaela – Meszachem, a Azariasza – Abed-Negem.

[26]       Gn1:28bw  napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: