Przymus niedzielnego odpoczynku
2013/08/11 Leave a comment
W Znakach Czasu, Nr 6-7/13* czerwiec-lipiec 2013; znajduje się na str.4, artykuł zatytułowany – Przymus niedzielnego odpoczynku, Olgierda Danielewicza. Czytamy tam: „W maju do laski marszałkowskiej wpłynął ponadpartyjny projekt ustawy o zakazie pracy w placówkach handlowych w niedziele. Poselska inicjatywa wywołała kilkudniową burzę medialną.
Poselski projekt jest na pozór niewielki. Dodaje do Kodeksu pracy zaledwie kilka wyrazów. Do obowiązującego przepisu o zakazie pracy w placówkach handlowych w święta proponuje dołożenie zakazu pracy w tych placówkach w niedziele, a do przepisu o wyjątkach od zakazu pracy w niedziele dodaje kolejny wyjątek – pracę na stacjach benzynowych.
W uzasadnieniu Poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks Pracy projektodawcy (głównie z PIS-u, ale też z PSL-u, PO, SP) powołali się na to, że w ‘polskiej i europejskiej kulturze niedziela przeznaczona jest na odpoczynek i życie rodzinne’ i że ma to wynikać z chrześcijańskich tradycji naszego kontynentu”
Dalej autor wpisuje krytykę ekonomistów, głos ludu – a także zatrzymuje się nad wątpliwościami światopoglądowymi: „Nie negując prawa pracowników do niedzielnego wypoczynku, poważne wątpliwości buzi jednak światopoglądowa otoczka towarzysząca złożeniu omawianego projektu. Referująca go na konferencji prasowej parlamentarzystka z PIS-u niemal w religijnym uniesieniu informowała dziennikarzy, że ów Poselski projekt jest odzewem na apel metropolity katowickiego bpa Wiktora Skworca skierowany podczas zeszłorocznej pielgrzymki kobiet do Piekar, by parlamentarzystki podjęły tę „inicjatywę dla ludzi pracy i polskich rodzin”. W odpowiedzi posłowie z tzw. katolickich zespołów parlamentarnych (zespołu członków i sympatyków ruchu ‘Światło i Życie’ i akcji katolickiej, zespołu przeciwko ateizacji, zespołu ochrony życia i rodziny oraz zespołu na rzecz katolickiej nauki społecznej) przygotowali projekt przepisów o zakazie niedzielnego handlu. Wspomniana posłanka stwierdziła publicznie, że ów projekt był prezentem dla bpa Skworca na tegoroczną pielgrzymkę do Piekar. Inny z projektodawców – przewodniczący parlamentarnego zespołu na rzecz katolickiej nauki społecznej – stwierdził wprost, że ich projekt nawiązuje do znanego papieskiego listu Dies Domini z 1998 roku poświęconego świętowaniu niedzieli. (…). Jak to się ma do konstytucyjnej zasady autonomii i wzajemnej niezależności od siebie państwa oraz Kościołów i innych związków wyznaniowych? Nijak. Gotowość katolickich posłów do politycznego urzeczywistnienia ‘duchowych’ życzeń swoich hierarchów musi niepokoić w państwie określającym się jako świeckie i będącym dobrem wspólnym wszystkich obywateli”.
A red. Andrzej Siciński w artykule: „Powtórka z historii” – „Co jest złego w tym, że muzułmanie chcą święcić piątek? Nic. A w tym, że Żydzi chcą święcić szabas? Też nic. A chrześcijanie adwentyści dnia siódmego – sobotę? Podobnie nic.. Mają do tego takie samo prawo jak katolicy i pozostali chrześcijanie do obchodzenia niedzieli. Każdy ma prawo wierzyć, w co chce, i praktykować, jak chce – o ile oczywiście jego wolność religijna nie narusza cudzej wolności (…). Na razie będzie to przymus niedzielnego odpoczynku. Tylko patrzeć, jak za jakiś czas pojawi się przymus uczestnictwa w mszach i zakaz święcenia innych dni. Niemożliwe? A dlaczego nie? Byłaby to powtórka z historii (która podobno lubi się powtarzać), kiedy to katolicki sobór w Laodycei w 364 roku n.e. postanowił, co następuje: ‘Chrześcijanie nie powinni już judaizować i próżnować w sobotę, ale powinni pracować w tym dniu; powinni szczególnie czcić dzień Pański, będąc chrześcijanami, i jeśli to możliwe, nie pracować w tym dniu”.
„Pozwolono jej nawet tchnąć ducha w obraz bestii, aby obraz bestii przemówił i sprawił, że ci, którzy nie pokłonią się bestii, zostaną zabici. Ona też nakłania wszystkich: małych i wielkich, bogatych i biednych, wolnych i niewolników, aby przyjmowali znak na swoją prawą rękę lub na swoje czoło. A każdy, kto nie ma znaku, imienia bestii lub liczby jej imienia, nie może niczego kupić ani sprzedać.” / Apokalipsa 13, 15-17; Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy, wyd. Święty Paweł/
Więcej na temat przepowiedni Apokalipsy można czytać tutaj.