Wiersze Andrzeja (7)

Dług

Król na tronie siedzi i księgi przegląda,
Po głowie sie drapie, na sługi spogląda.
„Znalazłem pieniądze zgubione,”
Zwraca sie w skarbnika stronę.
„Zobacz pieniądze pożyczone — datę mamy.
Pieniądze oddane — daty nie posiadamy.
Zawołać mi zaraz jego,
Tego dłużnika zuchwałego
Niech pieniądze dziś oddaje,
Albo w więziennej celi stanie.
Wszystko co ma sprzedamy,
Pieniądze z powrotem mamy.”

Stoi przed królem dłużnik w rozpaczy,
Wie co królewski rozkaz znaczy.
„Królu daj parę dni proszę,
A wszystkie pieniądze przyniosę.
Dług oddam całkowicie,
Za parę dni – o świcie.
Tylko okaz łaskę i litość,
Proszę nie wpadaj w złość.”

Król wie że dług nigdy nie będzie oddany,
Dlatego ma inne plany.
W stronę sługi się odwraca,
I z takimi słowami się zwraca.

„Mam ja miliony,
Mam królewskie korony.
Dług twój daruję,
Na koncie ‘zero’ wpisuję.”

Zadowolony sługa do domu odchodzi.
Akurat przez rynek przechodzi,
Patrzy, a na przeciw maszeruje
Ten co buty reperuje.
Krzyczy więc na niego,
Współsługę swojego.

„Oddaj dług dziś cały.
Albo poznasz policyjne pały.
Do wiezienia ciebie wrzucę,
Cały dom wywrócę.”

„Daj parę dni proszę,
A pieniądze przyniosę.
Dług oddam całkowicie,
Za parę dni – o świcie.
Proszę miej litość ,
Nie wpadaj w złość.”

„NIE! pieniądze dziś teraz oddajesz,
Albo się więziennego chleba najesz.
Policja zabrać tego człowieka,
Już tam sędzia na niego czeka.”

Król sie o tym dowiaduje.
Z powrotem jego przywołuje.
„Cały dług tobie darowałem,
Jak postępować pokazałem.
Lecz teraz wyrok wydaję,
Do więzienia cię podaję.
Bo zamiast litości
Masz serce pełne złości.”

A my, co łaskę dostajemy,
Jak w życiu postępujemy?
Czy jak Bóg innym przebaczamy,
Winy ich zapominamy?

Andrzej Tomasiuk 19.08.2012

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: