Córka na spalenie

Wstęp

Cieszę się każdą usłyszaną nową ideą znalezioną w Biblii.  Ale smucę się, kiedy idea ta tylko pozornie wypływa z Biblii, a w rzeczywistości wykrzywia jej nauki lub wprost ubliża Bogu.  Niedawno dowiedziałem się że jakiś znany teolog twierdzi iż Jefta zgodnie ze swoim ślubowaniem zabił swoją córkę i spalił ją jako ofiarę całopalną dla Jahwe.  Izrael ponoć był w tym czasie w wielkim odstępstwie i dlatego naśladował ościenne narody w składaniu krwawych ofiar z ludzi bogom Molochowi i Kamoszowi.  Ale czy Biblia rzeczywiście uczy tak o losie jedynaczki Jefty?

Mówi się

Ogólne pojęcie o Jefcie jest takie, że był on nicponiem wygnanym przez braci, który skrzyknął sobie kompanię podobnych do siebie aby rabować ludzi w celu zdobycia ubrania i wyżywienia.  Potem wykorzystał potrzebę Gileadczyków aby się wywindować na ich wodza.  Przed walką z Ammonitami obleciał go strach i złożył Bogu bezmyślną przysięgę aby ochronić swoją skórę.  Kiedy spotkał się z rzeczywistością, uświadomił sobie co naopowiadał Bogu, jednak wypełnił swoje ślubowanie zabijając córkę i paląc ją na ołtarzu.

A teraz moje dokończenie tej historyjki:  I tak bezczeszcząc ołtarz świątynny przez ofiarowanie na nim czegoś co Bóg nazywa obrzydliwością, dostał się fuksem na listę bohaterów wiary obok Mojżesza i Dawida, wybitnych postaci narodu wybranego.  Dla kontrastu, popatrzymy teraz co mówi Biblia na ten temat.

Biblia o sobie

Jefta był walecznym rycerzem zrodzonym z prostytutki.[1]  Właściwie to nie ponosi on odpowiedzialności za to kim była jego matka, ale w tym przypadku jest to dość ważne.  Bracia Jefty wygnali go z domu pozbawiając go prawa do spadku podając za przyczynę jego pochodzenie „z innej kobiety.”[2]  Czy nie powinni byli powiedzieć bez owijania faktów w bawełnę po prostu, że był synem prostytutki?  Musiało im przecież zależeć na tym aby podać ważny dowód jako przyczynę decyzji wygnania go.  A może ‘prostytutka’ to było krzywdzące określenie?

Kiedy starsi Gileadu przyszli do krainy Tob prosić Jeftę o pomoc, nie mówił on nic o swoim pochodzeniu ale wypomniał im nienawiść jako powód wypędzenia go z domu ojca.  Starsi nie zaprzeczyli temu, chociaż to oni wyganiali Jeftę z domu,[3]  ale przedstawili mu plan oczyszczenia jego imienia w obliczu wszystkich mieszkańców Gileadu.[4]  Oczywiście, mogła to być wyrachowana zagrywka, zależało im przecież na  tym aby mieć wodza do walki z Ammonitami.[5]  Jednak rozwój wydarzeń nie wskazuje na to.  Jefta był sędzią Izraela przez 6 lat[6]  i został w historii Izraela zapisany złotymi zgłoskami na równi z Abrahamem i Dawidem.[7]  Wygląda na to że ta historia do tej pory to jakieś nieporozumienie.

Kiedy Efraimici zagrozili Jefcie spaleniem jego domu, był on już okryty sławą wśród Gileadczyków i mógł wystawić wojsko do obrony przed Efraimitami.  Dlaczego chciał tego uniknąć?  Nie zależało mu na walce ale na pokoju.  Przypomniał Efraimitom o tym jak zwrócił się do nich o pomoc w sporze z Ammonitami, ale pomocy tej nie uzyskał.  Jednak ten logiczny argument nie przyniósł spodziewanych rezultatów i Jefta zmuszony został do walki.  Zginęło wtedy 42,000 Efraimitów i po tym sprawozdaniu Biblia kończy opis rządów Jefty bez jednego ujemnego słowa o nim jako wodzu nie tylko Gileadu, ale Izraela.   Czy to nie jest zastanawiające?  Gdyby Jefta był nicponiem i grasował z innymi[8]  dlatego że tak sobie chciał, to dlaczego przedstawił całą sprawę Bogu, kiedy został ustanowiony naczelnikiem i wodzem?[9]

Kobieta wszeteczna

Hebrajskie słowa użyte przez braci Jefty jako przyczynę wygnania mogą oznaczać nałożnicę, obcą kobietę lub kobietę z innego kraju.  Czy więc na pewno matka Jefty była prostytutką?  A jeśli nawet była, bracia nie nazwali jej tak, a Jefta nie wypominał im tego jako przyczynę wygnania.  Bracia po prostu nienawidzili go[10]  i dlatego wygnali go „z domu mojego ojca.”

Jefta osiedlił się w krainie Tob[11]  i pogodził się z losem.  Czy na pewno wiemy że szukał jakiegoś gangu z którym mógłby napadać na ludzi i tak zdobywać utrzymanie?  A może stał się przyjacielem tych których spotkał podobny los, a grasowanie w celu zdobycia środków do życia stało się dla nich koniecznością, a nie wyborem(?).  Mogło to być podobne do przypadku ludzi zebranych dokoła Dawida kiedy ten uciekał od Saula, którzy byli określeni jako uciśnieni, zadłużeni i rozgoryczeni.[12]

Czy więc mamy pewne dowody na to aby oczerniać Jeftę i oskarżać Izraela o taki upadek moralny w którym zabijanie najbliższych osób w rodzinie i spalanie ich na ołtarzu Kamosza to smutna prawda?  Popatrzmy na inne wydarzenia z życia Jefty i prześledźmy jego ślubowanie Bogu.

Pyta Boga o kierownictwo

Bibliści uważają że Jefta przedstawił sprawę wyruszenia na Amonitów w Mispa Gileadzkim podczas pobytu tam najwyższego kapłana z napierśnikiem i kamieniami Urim i Tummim.  Jefta zyskał aprobatę Boga i kiedy doszło do nieuniknionej walki z Amonitami, „Duch Pański zstąpił na Jeftę” zadając sromotną porażkę Amonitom.  Wyłania się więc inna postać Jefty, jako człowieka który był blisko Boga i dał się Mu prowadzić.

Stroni od wylewu krwi

Jefta nie był szybki do rozlewu krwi.  Wyprawił posłów pytając o przyczynę najazdu Amonitów na jego ziemie i wszczynanie wojny.[13]  Widać stąd że Jefta nie pragnął rozlewu krwi ale szukał pokojowego rozwiązania sporu.  Kiedy król Amonitów zarzucił Izraelowi zagarnięcie jego terytorium po wyjściu z Egiptu, Jefta przedstawił historię wędrówki Izraela i wielokrotne prośby kierowane do różnych królów o pozwolenie przejścia przez ich kraj głównymi szlakami handlowymi, ale wszyscy odmawiali Izraelowi przejścia.  Kiedy król Sychoru wystąpił zbrojnie przeciwko Izraelowi, Bóg zadał mu porażkę i dał Izraelowi w posiadanie duże terytoria Amorejskie[14] które od tamtej pory uważali za swoje.  Znowu widzimy pokojowe usposobienie Jefty i chęć uniknięcia walki.

Choć narracja biblijna nie mówi wyraźnie na ten temat, należy podkreślić że Amonici upominali się o ziemie które właściwie nie należały przedtem do nich, ale do Amorejczyków.  Jefta był tego świadomy, ale kładł nacisk na to że Amonici zajmują tereny dane im przez ich boga Kamosza i traktują je jako swoje, i pytał ich dlaczego król Amonitów odmawia takiego samego przywileju Izraelitom (w dodatku niesłusznie uzurpując sobie prawa do terenu Amorejczyków).  Następnie, Jefta przedstawił swoją niewinność w tym względzie i powołał swojego Boga Jahwe jako sędziego, który zademonstruje, do kogo będzie należała cała ziemia na wschód od Jordanu.[15]

Powinniśmy zauważyć tutaj że do tej pory Jefta nie chciał walki z Amonitami i oddał sprawę w ręce Boga, ale król Amonitów nie zgodził się na propozycję Jefty.[16]  Wtedy „Duch Pański zstąpił na Jeftę”[17]  i poprowadził go do walki.  Jefta na pewno odczuł zstąpienie Ducha i był świadomy że Bóg go prowadzi.  Z wdzięczności za ten przywilej i prawdopodobnie drżąc też o siebie postanowił złożyć Bogu ślubowanie.  Jeśli walka będzie zwycięska i Jefta powróci „cało” z wyprawy, wtedy „do Pana należeć będzie i na całopalenie złożę mu to, co wyjdzie na moje spotkanie z drzwi mojego domu.”[18]

Mieszkał z córką

Zauważmy że jeszcze przed walką Jefta osiedlił się w Mispa, a córka urodziła mu się jeszcze w krainie Tob.  Dlaczego więc Biblia podkreśla ten fakt w kontekście powrotu Jefty po wygranej walce mówiąc że córka była jedynaczką i „oprócz niej [Jefta] nie miał ani syna ani córki.”[19]?  Czy nie wystarczyło powiedzieć to raz?  Nie.  Studenci Biblii wiedzą, że jeśli coś jest powiedziane dwa lub trzy razy znaczy to że dana rzecz jest bardzo ważna (zresztą to samy czynimy teraz).  Ale dlaczego informacja ta jest ważna?  Dlatego że wyjaśnia dlaczego Jefta był zdruzgotany widokiem córki, która wyszła mu na spotkanie.

Ślubowanie

Podczas ślubowania Jefta wiedział że z domu może wyjść naprzeciw jego córka.  Być może była to jedyna osoba mieszkająca w jego domu, gdyż Biblia nic nie wspomina o jej matce, która przecież musiałaby wziąć jakąś rolę w sprawie takiego ważnego wydarzenia jak dedykacja córki.  Przyjmuję więc, że córka była jedyną osobą w domostwie Jefty.

Niektórzy twierdzą że rozpacz Jefty świadczy o tym że zgodnie ze swoim ślubowaniem musiał córkę zabić i spalić na ołtarzu.  Ale skąd takie przypuszczenia?  Czy ślubowanie to tylko śmierć?  Bóg pragnie skruszonego serca wiele bardziej niż jakiekolwiek ofiary.  Wróćmy więc do ślubowania Jefty i zobaczmy co on rzeczywiście powiedział.  Biblia Warszawska wyraża to słowami:

„do Pana należeć będzie i

na całopalenie złożę to co wyjdzie…”

Zastanawiam się jak może należeć do Pana coś co zostanie spalone.  Wszyscy pierworodni mieli należeć do Pana (całe plemię Lewitów), ale nie byli spaleni.  Dlaczego jedynaczka Jefty miała należeć do Pana i być spalona?  Czy gramatyka tego zdania jest poprawna?  W tekście Hebrajskim nie ma spójnika „i,” trzeba się go domyśleć z kontekstu.  A jeśli się tłumacz źle domyślił to co wtedy?

Słowa ‘and I will’ (i będę) nie mają przy sobie litery H i czterech cyfr, to znaczy że nie mają żadnych odpowiedników w języku hebrajskim, a więc są dodane przez tłumaczy.

Czy tłumacze poprawnie wyrazili myśl oryginalnego tekstu?  Nowoczesny przekład Biblii (MKJV) podaje „lub,” co ma większy sens — albo poświęcenie Bogu, albo złożenie w ofierze.

Nowoczesny przekład angielski mówi: „albo.”

Biblia Gdańska opublikowana w roku 1632 mówi: „albo.”

A więc Biblia Gdańska od prawie 380lat twierdzi „albo.”  Jakie więc tłumaczenie przedstawią Polacy na usprawiedliwienie krzywdzącego oskarżenie Jefty o zabicie swojej jedynaczki?

W języku Hebrajskim nie ma rodzaju nijakiego, dlatego w ślubowaniu Jefty nie dało się powiedzieć ‘ono’ (np. zwierzę), stąd więc ‘cokolwiek’ co miało wyjść na jego spotkanie z konieczności obejmowało zarówno ludzi jak i zwierzęta.  Czyżby Jefta nie wiedział o tym?  Z pertraktacji z królem Amonitów widzimy że był mężem o wysokiej inteligencji, dlatego trudno przypuszczać że w sprawie przysięgi przed Bogiem wypowiadał bezmyślnie nie wiedząc co mówił.  Wierzę, że dokładnie zdawał sobie sprawę ze znaczenia przysięgi i co ona zawierała.  Ponadto, gdyby Jefta ze strachu mówił głupoty, to przecież Bóg wiedział dokładnie co on mówi, i powinien zwrócić mu na to uwagę.  Ale nie było nic takiego jak np. w przypadku Kaina którego Bóg ostrzegł o niebezpieczeń­stwie zanim było za późno.

Wyobraźmy sobie że w domu Jefty było kilka wieprzków i mieszkały one pod tym samy dachem (jak to było w zwyczaju), i właśnie jeden z nich wyszedł jako pierwszy z jego domu.  Czy to znaczyłoby że Jefta musiał go wymyć, naperfumować i zanieść do kapłana wierząc że można go złożyć w ofierze?  Nic z tego.  Wszyscy pierworodni mężczyźni i wszystkie pierworodne samce należały do Pana, ale żadne z nieczystych samców and pierworodni z ludzi nie mieli być składani w ofierze.  Wszystkich pierworodnych można było wykupić,[20]  a wszystkie z nieczystych zwierząt trzeba było wykupić.  Nie wiem więc dlaczego tylu ludzi podających się za ludzi Bożych trwa usilnie przy ‘faktach’ oskarżających Jeftę, zamiast zbadać sprawę.

Jefta zdruzgotany śmiercią

Niektórzy twierdzą że Jefta nie mógł być zdruzgotany tym, że jego jedyna córka została po prostu oddana na służbę Pana.  Domagają się innej przyczyny — śmierci i spalenia na ołtarzu.  Ale czy pozycja ta jest uzasadniona?

Sprośności teraz

W obecnej dobie zdarzają się przypadki gdzie sadystyczna matka poddaje torturom 24 godziny na dobę swoje kompletnie zdrowe dziecko narażając je na 300 operacji i organizując spotkania ze sławnymi osobistościami aby naciągać różne organizacje na finansową pomoc w formie pieniędzy lub darmowych urlopów w bajecznie położonych miejscowościach.  Inny przypadek to człowiek który przez 24 lata więził swoją córkę w wilgotnej piwnicy, gwałcąc ją około 3,000 razy i mając z nią siedmioro dzieci.  Jestem pewny, że żaden z powyższych przypadków nie pasuje do walecznego rycerza Jefty.  Znieczulica ludzi którą obserwujemy teraz nie jest żadnym dowodem na to że Jefta nie mógł być zdruzgotany oddaniem córki na służbę Panu.

Opieka społeczna wtedy

Pragnę zwrócić uwagę na to że w starożytności nie było opieki społecznej jak to mamy teraz, dlatego posiadanie potomstwa było bardzo ważne, gdyż był to niemalże jedyny sposób polegania na kimś podczas starości, czy to chodzi o opiekę czy środki do utrzymania.  Dlatego Bóg obwarował specjalnymi prawami wdowy i sieroty.[21]  Posiadanie licznego potomstwa było uważane za największe błogosławieństwo,[22]  a brak potomstwa często był traktowany (niesłusznie) za Boże przekleństwo.

Jefta został pozbawiony swojego dziedzictwa i na wygnaniu musiał zdobyć środki do przetrwania i utrzymania.  Kiedy został wodzem Gileadczyków i osiedlił się w Mispa miał jedynaczkę, która mogła mieć potomstwo, które z kolei mogłoby zatroszczyć się o niego w jego starości.  Ze ślubowaniem córki do pracy dla Pana wszelkie nadzieje o bezpieczną starość prysły jak bańka mydlana.  Ale to jeszcze nie wszystko, gdyż swoim ślubowaniem przypieczętował również przyszłość córki.

Wszystkie panny w Izraelu marzyły o tym aby być matkami wielu dzieci, i być może nawet tą jedną matką obiecanego Mesjasza.  Córka Jefty nie była wyjątkiem, a jego ślubowanie w ułamku sekundy pozbawiło jej takich marzeń.

Panna do starości

Nie mogła być błogosławioną między niewiastami i piastować dzieci na swoim łonie, nie mogła też zaznać rozkoszy z oddania się swojemu przyszłemu mężowi.  Jefta zdawał sobie sprawę zarówno ze swojej pozycji jak i pozycji swojej jedynaczki.  Czy ktoś ciągle uważa że to za mały ciężar do uniesienia aby mógł wyrazić się stanem ‘zdruzgotany’?  Uważam że zarówno Jefta jak i jego córka znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji.  Jefta pozbawił się własnego potomstwa (córka miała pozostać na stałe w świątyni, on mógł ją tylko odwiedzać), a córkę pozbawił możliwości potomstwa.  Gdyby nie wiara w Najwyższego, można by im tylko współczuć.

W reakcji na nieodwracalny los obojga — ojca i córki — jedynaczka poprosiła o dwa miesiące czasu aby mogła ze swoimi towarzyszkami chodzić po górach i opłakiwać swoje dziewictwo. Jg11:37  Widać tutaj jak ważna było dla jedynaczki radość małżeństwa, macierzyństwa i potomstwa — uprosiła 60 dni płaczu wśród przyjaciółek które mogły jej współczuć.  Ale czemu córka Jefty miała niby opłakiwać dziewictwo jeśli tak właściwie miała to być śmierć?  Czy szkoda róż gdy płonie las?  Jak można zharmonizować płacz za dziewictwem  z tą historią jeśli prawdziwym nieszczęściem miała być śmierć?  Znowu widać że spalenie jedynaczki w ogóle nie pasuje do historii Jefty i jego córki.  Ślubowaniem Jefty było poświęcenie córki w służbie dla Pana, a nie spalenie jej.

Nazyrejczycy tylko mężczyźni

Ktoś mi kiedyś powiedział że Nazyrejczykiem mogli być tylko mężczyźni, stąd córka Jefty nie mogła należeć do Pana.  Ale czy to stwierdzenie udowadnia że córka Jefty nie mogła być poświęcona na służbę Panu?  Za czasów Ezdrasza w świątyni usługiwał chór świątynny składający się z 200 śpiewaków — kobiet i mężczyzn,[23]  a w czasach Nehemiasza 245 śpiewaków — kobiet i mężczyzn,[24] którzy budowali sobie wsie dokoła Jeruzalemu[25] i otrzymywali utrzymanie każdego dnia z rozkazu króla[26] nie wspominając o tysiącach odźwiernych, sług i służebnic.  Anna, żona Elkany, dedykowała swego syna Panu[27] na wszystkie dni jego życia, a chłopiec służył przy kapłanie Helim[28] i spał „tam gdzie była skrzynia przymierza.”[29]  W tym czasie u wejścia do Namiotu Zgromadzenia służyły niewiasty.[30]  Śpiewacy wolni byli od jakichkolwiek zajęć, gdyż musieli pilnować swoich powinności w dzień i w noc,[31] a Lewici żywili ich.  Kiedy Jezus był jeszcze dzieciątkiem, prorokini Anna służyła Bogu w świątyni nie opuszczając tego miejsca ani we dnie ani w nocy przez 84 lata.[32]  Wiemy też że Jezusowi towarzyszyły niewiasty i niektóre znamy po imieniu.  Dlatego jest najbardziej możliwe że córka Jefty była jedną z takich śpiewaczek lub pełniła inną służbę w świątyni i miała w świątyni całkowite utrzymanie tak jak inne osoby już wspomniane.

Co ślubował Jefta

Pozostaje jeszcze jedna niejasność w całej historii Jefty, jeśli jego córka była zabita i spalona.  Wykazałem już, że Bóg nie przyjąłby córki Jefty jako ofiary całopalnej.  Wykazałem też że nowsze tłumaczenia prawidłowo przedstawiają ślubowanie jako dwie możliwości — jedna jeśli wyszła by osoba, druga jeśli wyszłoby zwierzę.  Ponieważ wyszła osoba, miała być dedykowana do służby dożywotniej dla Pana.  Po dwóch miesiącach opłakiwania dziewictwa, jedynaczka Jefty wróciła do domu aby wypełnić ślubowanie ojca, i jeszcze raz podkreślony jest fakt że nie zaznała ona radości małżeńskiej.[33]  A wydarzenie to przemieniło się w narodową pamiątkę obchodzoną przez 4 dni.  Jeśli składanie ofiar z ludzi było normalną rzeczą w odstępczym narodzie, to skąd ta pilna potrzeba ustanowienia pamiątki narodowej na cześć codziennego aktu ofiarowania ludzi?  A jeśli pamiątka została ustanowiona na cześć czegoś niecodziennego, to automatycznie nie pasuje do ofiarowania ludzi.  Albo Jefta zabił córkę i nie było powodu do ustanawiania pamiątki, albo nie zabił jej i był powód do ustanowienia pamiątki.

Nikt nie podniósł palca

Po sromotnej porażce Amonitów wieści o Jefcie i jego ślubowaniu obiegły cały Izrael w krótkim czasie.  Stał się on bohaterem narodowym przez rozgromienie nieprzyjaciela, który zagrażał na początku Gileadczykom, ale wkrótce mógł zagrozić wielu pokoleniom Izraela.  Zanim córka Jefty wróciła do domu minęły dwa miesiące.  Jeśli Jefta ślubował spalić swoją córkę, na pewno znalazłoby się wiele osób które poruszyłyby sprawę ludzkich ofiar.  Ale nie znalazł się nikt.  Również Jefta miał wystarczająco dużo czasu aby szukać sposobu uratowania córki od śmierci i ktoś w końcu zwróciłby jego uwagę na zabronienie składania ofiar z ludzi.  W końcu osoba najbardziej tym zainteresowana, córka Jefty, nic nie powiedziała aby ratować swoje życie? Ale ani Jefta ani jego córka ani nikt inny nie szukał takich sposobów.  Nawet gdyby oryginalnie Jefta przeznaczył ją na spalenie, ktoś na pewno wskazałby na możliwość wykupienie jej lub na możliwość dedykowania do służby Panu.  Jest to jeszcze jedna możliwość aby uratować córkę Jefty od śmierci, jeśli do tej pory nikt nie potrafił tego uczynić.  Ponad wszelką wątpliwość, córka Jefty została dedykowana do służby świątynnej, a nie przeznaczona na spalenie jako ofiara całopalna, a nawet gdyby było inaczej, nie musiała ponieść śmierci, bo były inne drogi wypełnienia ślubowania.

Ofiary tylko w świątyni

W Izraelu wszelkie ofiary (zabijanie zwierząt) miały być składane w jednym miejscu — w świątyni, włącznie z ofiarami całopalnymi i jakimikolwiek innymi podarkami gdzie zwierzęta miały być zabijane a potem spożywane.[34]  Kapłani nie zgodziliby się na złożenie ludzi w krwawej ofierze, gdyż ofiary z ludzi są dla Boga absolutną ohydą i profanacją Jego imienia,[35] a kto się tego dopuszczał miał być zabity.  A jeśli ludzie ukrywaliby takiego zabójcę, to sam Jahwe miał go wytępić spośród ludu.[36]  Co więc za sens w zabijaniu córki, kiedy to samo groziłoby Jefcie z rąk Boga, któremu córka niby miała być ofiarowana jako ofiara całopalna?  Przecież to nie ma sensu nawet gdyby naród Boży odstąpił całkowicie od Pana, gdyż Pan nie przepuściłby takiego ohydnego czynu nawet gdyby ludzie dopuścili się tego i ukrywali zabójcę.  Jefta był sędzią Izraela przez 6 lat, i Bóg nie zabił go w wyniku mniemanego morderstwa?  A może Bóg też dopuścił się odstępstwa od swojego prawa i dlatego Jefcie się tylko udało?  Przecież to prowadzi do absurdu!

Wniosek

Utrzymywanie że córka Jefty była spalona na ofiarę całopalną dla Boga Jahwe i Jefta mimo to został bohaterem Izraela zamiast być zniszczony przez Boga jest ubliżeniem Bogu, bo kimże miałby być Bóg jeśli przeoczyłby zgładzenie przestępcy który potem dostał  się na listę bohaterów wiary?  Byłby niewiele większym niż przestępca.  W świetle przedstawionych argumentów jest tylko jedna droga do zrozumienia ślubowania Jefty.  Jeśli to co pierwsze wyjdzie z jego domu na spotkanie będzie osobą, będzie poświęcone Bogu na dożywotną służbę; jeśli będzie to zwierzę czyste, będzie złożone w ofierze całopalnej przez zabicie i spalenie przez kapłana na dziedzińcu świątynnym; a jeśli będzie to zwierzę nieczyste (np. oślę), będzie wykupione.

* * *

Ikonka do artykułu pochodzi z filmu Historia Ruty (The Story of Ruth).  Dziewczynka Teba (Tebah) ma być ofiarowana bogu Kamoszowi.  Polecam ten piękny film (niestety w języku angielskim)


[1]      Jg11:1bw  Jefta z Gileadu był to rycerz waleczny, lecz był synem kobiety wszetecznej, z której Gilead spłodził Jeftę.

[2]      Jg11:2bw  Lecz i żona Gileada urodziła mu synów; a gdy ci synowie żony dorośli, wygnali Jeftę, mówiąc do niego: Nie możesz dziedziczyć w rodzie naszego ojca, gdyż jesteś synem innej kobiety.

[3]      Jg11:7bw  Lecz Jefta odpowiedział starszym Gileadu: Czy to nie wy z nienawiści wygnaliście mnie z domu mego ojca? Dlaczego przychodzicie do mnie teraz, gdy popadliście w niedolę?

[4]      Jg10:18; 11:8bw  I mówili, zarówno lud zbrojny jak i przełożeni Gileadu, jedni do drugich: Kto jest tym mężem, który rozpocznie bój z Ammonitami? Zostanie on naczelnikiem wszystkich mieszkańców Gileadu. • Starsi Gileadu odpowiedzieli Jefcie: Właśnie dlatego zwróciliśmy się teraz do ciebie, abyś poszedł z nami i wojował z Ammonitami jako nasz wódz, wódz wszystkich mieszkańców Gileadu.

[5]      Jg11:4bw  Po niejakim czasie wszczęli Ammonici wojnę z Izraelem.

[6]      Jg12:7bw  Jefta sądził Izraela przez sześć lat.

[7]      Hb1:32pubg  I co jeszcze mam powiedzieć? Nie wystarczyłoby mi bowiem czasu, gdybym miał opowiadać o Gedeonie, Baraku, Samsonie, Jeftem, Dawidzie, Samuelu i o prorokach;

[8]      Jg11:3bw  Toteż Jefta uciekł od swoich braci i osiedlił się w krainie Tob, gdzie zebrało się przy nim sporo nicponiów i grasowali razem z nim.

[9]      Jg11:11bw  Jefta poszedł więc ze starszymi Gileadu i lud ustanowił go nad sobą naczelnikiem i wodzem. I przedłożył Jefta całą swoją sprawę Panu w Mispa.

[10]     Jg11:7bw  Lecz Jefta odpowiedział starszym Gileadu: Czy to nie wy z nienawiści wygnaliście mnie z domu mego ojca? Dlaczego przychodzicie do mnie teraz, gdy popadliście w niedolę?

[11]     Jg11:3bw  Toteż Jefta uciekł od swoich braci i osiedlił się w krainie Tob, gdzie zebrało się przy nim sporo nicponiów i grasowali razem z nim.

[12]     1S22:2bw  I zgromadzili się wokół niego wszyscy ludzie uciśnieni i wszyscy zadłużeni oraz wszyscy rozgoryczeni, a on został ich przywódcą. Tak znalazło się przy nim około czterystu mężów.

[13]     Jg11:12bw  Następnie Jefta wyprawił posłów do króla Ammonitów z takim oświadczeniem: Co za przyczyna, że przybyłeś do mnie, aby wojować w mojej ziemi?

[14]     Jg11:21bw  Wtedy Pan, Bóg Izraela, wydał Sychona i cały jego zbrojny lud w rękę Izraela; i pobił ich Izrael, i objął w posiadanie całą ziemię Amorejczyków, mieszkających w tej ziemi.

[15]     Jg11:22,27bw  I objęli w posiadanie cały obszar Amorejczyków od Arnonu aż do Jabboku i od pustyni aż do Jordanu. • Ja w niczym ci nie zawiniłem, lecz ty źle postępujesz wobec mnie, wszczynając ze mną wojnę; niech Pan, sędzia, rozsądzi dzisiaj między synami izraelskimi i Ammonitami.

[16]     Jg11:28bw  Lecz król Ammonitów nie usłuchał słów Jefty, z którymi ten do niego się zwrócił.

[17]     Jg11:29bw  Wtedy Duch Pański zstąpił na Jeftę. I obszedł on Gileadczyków i Manassesytów, obszedł też Mispę Gileadzką, i z Mispy Gileadzkiej wyruszył na Ammonitów.

[18]     Jg11:31bw  To wówczas, gdy cało powrócę z wyprawy na Ammonitów, do Pana należeć będzie i na całopalenie złożę mu to, co wyjdzie na moje spotkanie z drzwi mojego domu.

[19]     Jg11:34bw  A gdy Jefta przyszedł do Mispa i zbliżył się do domu swojego, oto córka jego wyszła na jego spotkanie z bębenkami i tańcami; była zaś ona jedynaczką, oprócz niej nie miał ani syna, ani córki.

[20]     Ex13:12bw  Wtedy przekażesz na własność Pana wszystko, co otwiera łono matki: Z każdego pierworodnego miotu bydła, który będziesz miał, samce należą do Pana. • Nb18:15bw  Wszystko, co otwiera łono istot obdarzonych ciałem, które oni przynoszą Panu, czy to człowiek, czy zwierzę, będzie należeć do ciebie. Ale pierworodnego z ludzi każesz wykupić, a także pierworodne ze zwierząt nieczystych każesz wykupić.

[21]     Ml3:5bw  Wtedy przyjdę do was na sąd i rychło wystąpię jako oskarżyciel czarowników, cudzołożników i krzywoprzysięzców, tych, którzy uciskają najemnika, wdowę i sierotę, gnębią obcego przybysza, a mnie się nie boją — mówi Pan Zastępów.

[22]     Gn22:17bw  Będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich,

[23]     Er2:65bw  Nie licząc ich niewolników i niewolnic; tych było siedem tysięcy trzysta trzydzieści siedem. Mieli oni także dwieście śpiewaków i śpiewaczek.

[24]     Nh7:67bw  Nie licząc ich niewolników i niewolnic, których było siedem tysięcy trzysta trzydzieści siedem osób. Mieli także dwustu czterdziestu pięciu śpiewaków i śpiewaczek.

[25]     Nh12:29bw  I z Bet-Haggilgal, i z pól Geby, i Azmawet, gdyż śpiewacy pozakładali sobie gospodarstwa wokół Jeruzalemu.

[26]     Nh11:23bw  Istniało bowiem odnośnie do nich zarządzenie królewskie wyznaczające dokładnie śpiewaków na poszczególne dni.

[27]     1S1:28bw  Więc i ja odstąpię go Panu; po wszystkie dni życia będzie oddany Panu. I pokłonili się tam Panu.

[28]     1S2:11bw  Elkana wrócił do Ramy, do swego domu, a chłopiec służył Panu przy kapłanie Helim.

[29]     1S3:3bw  Samuel spał w przybytku Pana tam, gdzie była Skrzynia Boża.

[30]     1S2:22bw  A gdy Heli zestarzał się bardzo i dowiedział się o wszystkim, co jego synowie czynili całemu Izraelowi, a także o tym, że obcowali z niewiastami, które służyły u wejścia do Namiotu Zgromadzenia,

[31]     1Ch9:33bw  A to byli śpiewacy, naczelnicy rodów lewickich, pomieszczeni w komorach przyświątynnych, wolni od innych zajęć, gdyż dniem i nocą byli na stanowiskach…

[32]     Lk2:37pubg  A była wdową mającą około osiemdziesięciu czterech lat, która nie opuszczała świątyni, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą.

[33]     Jg11:39bw  A po upływie dwóch miesięcy powróciła do swojego ojca, on zaś uczynił z nią zgodnie ze ślubem, jaki złożył. Ona nie obcowała z żadnym mężczyzną. I weszło to w zwyczaj w Izraelu,

[34]     Dt12:6–12bw  Tam też będziecie przynosić wasze całopalenia i swoje rzeźne ofiary, dziesięciny i dary ofiarne swoich rąk, ślubowane i dobrowolne, oraz pierworodne z waszego bydła i z trzody. • Tam, przed obliczem Pana, Boga waszego, będziecie je spożywać i radować się całym waszym dobytkiem, wy i wasze rodziny, którymi ubłogosławił cię Pan, Bóg twój.  • … • Lecz gdy przeprawicie się przez Jordan i osiądziecie w ziemi, którą Pan, wasz Bóg, was obdarzy, i sprawi, że zaznacie spokoju od wszystkich waszych nieprzyjaciół wokoło i będziecie mieszkać bezpiecznie, • Na miejsce, które Pan, Bóg wasz, wybierze na mieszkanie dla swego imienia, będziecie przynosić wszystko, co wam dziś nakazuję: wasze całopalenia i rzeźne ofiary, wasze dziesięciny i dary ofiarne waszych rąk, i cały wybór ofiar ślubowanych, jakie ślubować będziecie Panu. • I będziecie się radować przed obliczem Pana, Boga waszego, wraz z synami i córkami swymi, sługami i służebnicami swymi oraz z Lewitą, który jest w twoich bramach, gdyż on nie ma działu i dziedzictwa z wami.

[35]     Lv18:21bw  Z potomstwa swego nie będziesz oddawał żadnego na ofiarę dla Molocha i nie będziesz przez to bezcześcił imienia Boga swojego; Jam jest Pan.

[36]     Lv20:2–5bw  Powiedz do synów izraelskich: Ktokolwiek z synów izraelskich i z obcych przybyszów mieszkających w Izraelu odda kogoś ze swego potomstwa Molochowi, poniesie śmierć; miejscowa ludność ukamienuje go. • Ja zaś zwrócę się przeciwko mężowi temu i wytracę go spośród jego ludu, gdyż oddał Molochowi jedno ze swego potomstwa i skalał moją świątynię, i zbezcześcił moje święte imię. • A jeśliby miejscowa ludność nie zwróciła uwagi na tego męża, że oddał Molochowi kogoś ze swego potomstwa, i nie zabiła go, • To Ja sam zwrócę swoje oblicze przeciwko temu mężowi i przeciwko jego rodzinie i wytracę go oraz wszystkich spośród ich ludu, którzy go naśladują cudzołożąc z Molochem.

One Response to Córka na spalenie

  1. Piotr says:

    Dziękuję za to.

Leave a comment