Zabłąkana Ewa
2010/12/12 Leave a comment
Wiele razy słyszałem tu i tam że Ewa w raju oddaliła się od męża wbrew Bożemu ostrzeżeniu i z tego powodu nie potrafiła oprzeć się pokusie, a gdyby była razem z Adamem, nie doszłoby do grzechu. Kiedy Adam zobaczył, że Ewa zgrzeszyła, zdecydował podzielić jej los, aby jej nie utracić. W ten sposób Adam zignorował wszechmocnego Boga, który mógł przecież stworzyć mu inną towarzyszkę w miejsce Ewy. Słyszałem też takich, którzy twierdzili, że już oddalenie się od Adama było grzechem samo w sobie. Ale kiedy spytałem, które z przykazań przestąpiła Ewa, nie otrzymałem odpowiedzi ale ostrzeżenie, że jeśli nie przestanę mędrkować to będę się palił w piekle. Wtedy przygotowałem sobie ubranie ognioodporne, ale ciągle chcę wiedzieć, skąd ktoś wziął ideę że Ewa się zabłąkała i dlatego mamy grzech na świecie. Czy ta informacja pochodzi z Biblii?
Jeśli Biblia uczy takich rzeczy, to chciałbym wiedzieć gdzie. Znalazłem sprawozdanie mówiące o upadku pierwszych ludzi i spodziewałem się znaleźć jakieś zdania, które albo mówią bezpośrednio o tym jak to Ewa oddaliła się od Adama, albo jakieś stwierdzenia które wiodłyby do takiego wniosku, jeśli zasłyszane zdania są prawdziwe. Niestety nie znalazłem nic takiego.
Zacząłem się zastanawiać co by było, gdyby Adam nie chciał zjeść owocu z drzewa poznania dobrego i złego mimo namówień Ewy. Czy wtedy Jezus zniszczyłby Ewę i stworzył inną partnerkę dla Adama? Jeśli tak, to Szatan miałby bardzo dobry powód do oskarżenia Boga o zabicie Ewy i ukrywanie jakichś błędów przy stwarzaniu rodzaju ludzkiego. A gdyby nie zabił Ewy, czy stworzyłby dla niej drugiego partnera w zastępstwie Adama i czekałby aż on zgrzeszy i będą obydwoje grzesznikami, będą rozmnażać się na Ziemi i czekać na Zbawiciela? A co wtedy byłoby z Adamem? Czy dostałby w posiadanie inną planetę i inną partnerkę? I co dalej? Następne drzewo poznania dobrego i złego, następne zgadywania, przypuszczenia i domyślania się, czy ta nowa partnerka oddaliła się od niego czy nie? Możliwości się mnożą jak grzyby po deszczu, ale każda z nich jest dziwniejsza niż poprzednie.
Zwróćmy się do Biblii i przeanalizujmy sprawozdanie z ogrodu w Edenie, aby dowiedzieć się co Biblia mówi na ten temat, i aby uniknąć rzeczy, o których Biblia nie mówi. Czytamy że wąż zwrócił się do Ewy z pytaniem i otrzymał odpowiedź. Wtedy po raz wtóry „rzekł wąż do kobiety…”[1] Dlaczego pisarz nie sprawozdał po prostu „na to wąż” lub coś podobnego? Dlaczego znowu nadmienia to, co już jest znane? Być może było to ważne, aby podkreślić że wąż mówił wyraźnie do kobiety, bo stała ona tuż obok Adama, a Szatan nie chciał aby Adam przejął rozmowę?
Następnie zwróćmy uwagę na to że wąż mówi w liczbie mnogiej—wam, Ewa odpowiada w liczbie mnogiej—możemy, wąż mówi nadal w liczbie mnogiej—umrzecie, zjecie, wam, będziecie. Oczywiście, to jeszcze niewiele znaczy, bo wąż może mieć na uwadze Ewę i Adama kiedy rozmawia tylko z Ewą, ale nie ma żadnej gwarancji na to że Adam słyszał te słowa. Czytajmy więc dalej.
Ewa „zerwała … owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.”[2] A więc Ewa jadła i Adam jadł; oboje jedli. Biblia nie mówi, że Ewa musiała znaleźć Adama aby mu dać owoc. On po prostu był z nią i jadł z nią. Ewa pierwsza ugryzła owoc, a kiedy go żuła, dała go do ugryzienia Adamowi, i oboje żuli w tym samym czasie. A więc Adam stał obok Ewy od chwili kiedy wąż skierował do niej pierwsze pytanie, wąż mówił wyłącznie do Ewy ale mówił w liczbie mnogiej, Ewa również używała liczby mnogiej, wąż ponownie mówił wyłącznie do Ewy i nadal w liczbie mnogiej, następnie oboje jedli owoc. Kiedy czytamy dalej, dowiadujemy się, że oboje zauważyli że są nadzy, oboje pletli liście figowe, oboje skryli się przed Bogiem… skąd więc biorą się pomysły które właściwie przeczą zdrowemu rozsądkowi?
Bóg ostrzega, aby nic nie dodawać do tego co On powiedział, ani też ujmować. Stwierdzenia, że Ewa się oddaliła od Adama i inne wyjaśnienia podtrzymujące lub usprawiedliwiające je wyraźnie nie pochodzi ze Słowa Bożego. Bądźmy ostrożni i ani nie dodawajmy ani nie ujmujmy z tego co powiedział Bóg, bo odpowiedzialność za wszelkie zmiany tekstu biblijnego spadnie na nas samych. Gdyby Bóg spytał kogoś z nas: „Czy mówiłem gdzieś o tym że Ewa ponoć oddaliła się od Adama?” czy znaleźlibyśmy odpowiedź usatysfakcjonowującą Boga? Obawiam się, że nie.