Apokalipsa św. Jana w XXI wieku (4)

Od kilku lat umysły ludzkie zaprząta groźna dla świata przepowiednia Majów, że 21 grudnia 2012 r. ziemia i jej mieszkańcy ulegną zagładzie.  Wieści te co jakiś czas przycichały, to znów przybierały na sile, w zależności od wydarzeń oraz potrzebą materiału z dreszczykiem.  Obecnie do apokaliptycznych wydarzeń pozostały dnie i znów ma miejsce prześciganie się mrożącymi krew w żyłach przepowiedniami – sięgamy przecie zenitu!

Trwająca passa związana z kalendarzem Majów sprawia, że coraz więcej ludzi wierzy w tę wizję. W mediach, prasie i na witrynach internetowych mnożą się tytuły: „NASA ostrzega! Coraz większy niepokój związany z końcem świata”,[1] „Koniec świata za tygodnie. Rosja jest już gotowa”,[2] „Co nas czeka w dniach ostatecznych? Długo skrywana tajemnica ujrzała światło dzienne”,[3] „Panika wokół końca świata. Amerykański rząd zabrał głos”[4] – amerykańskie władze postanowiły przerwać spekulacje i ogłosiły, że końca świata – przynajmniej w tym roku nie będzie.

W podobnym duchu wypowiedział się też premier Rosji – Aleksander Miedwiediew. Nawet premier Australii Julia Gillard (humorystycznie) dotknęła tego tematu nagrywając filmik reklamowy.  Oczywiście był to tylko żart, ale czy wszyscy to tak przyjmą?

Harmagedon, określenie to w księdze Apokalipsy występuje tylko jeden raz (16,16) przy opisie siedmiu ostatnich plag. Siódma plaga została wylana po zgromadzeniu pewnej grupy ludzi na miejscu zwanym po hebrajsku Harmagedon. Symbolizuje ono miejsce zgromadzenia wszystkich wrogów Boga na decydującą bitwę, która będzie ich ostateczną klęską:

Siódmy wylał swoją czaszę w powietrze. Wtedy ze świątyni, od tronu, wyszedł potężny głos, który mówił: ‘Stało się!’. Wówczas pojawiły się błyskawice, głosy, gromy i wielkie trzęsienie ziemi. Odkąd człowiek istniał na ziemi, nie było tak gwałtownego trzęsienia. Wielkie miasto rozpadło się na trzy części, a miasta narodów runęły. Bóg przypomniał sobie i wielkiej Babilonii i dał jej kielich z winem swego zapalczywego gniewu. Zatonęły też wszystkie wyspy i nie znaleziono żadnej góry. A z nieba spadł na ludzi wielki grad – ciężki prawie jak talent! – i ludzie zaczęli bluźnić Bogu z powodu plagi gradu, gdyż była to bardzo dotkliwa plaga.” Apokalipsa 16, 17-21.

Dla wielu Harmagedon łączy się z Apokalipsą, plagami i zniszczeniem – i na tym się zatrzymują, ale Apokalipsa św. Jana została napisana po to, żeby ludziom dać coś więcej niż zwykły strach…  po to, by dać nadzieję na lepszą przyszłość:

Następnie ujrzałem nowe niebo i nową ziemię, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły. Również morza już nie ma. I zobaczyłem, że z nieba od Boga zstępuje Miasto Święte, nowe Jeruzalem, gotowe jak oblubienica, która wystroiła się dla swojego męża.. Usłyszałem też potężny głos rozlegający się od tronu: ‘Oto zamieszka z nimi i będą jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. On otrze z ich oczu wszelką łzę i nie będzie już śmierci ani bólu, ani krzyku, ani cierpienia, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

Ten, który zasiadał na tronie, powiedział” ‘Oto wszystko czynię nowe’. I dodał: ‘Zapisz to, bo są to słowa wiarygodne i prawdziwe’. ‘Powiedział mi również: ‘Stało się! Ja jestem Alfa i Omega. Początek i Koniec. Ja spragnionemu dam pić ze źródła wody życia’ – za darmo. Zwycięzca to odziedziczy. Ja będę  jego Bogiem, a on będzie moim synem.

A miejsce dla tchórzy, niewiernych, obrzydliwców, zabójców, rozpustników, czarodziejów, bałwochwalców i wszelkich krętaczy jest w jeziorze płonącym ogniem i siarką.” Apokalipsa 21, 1-8

A więc zastanów się do której grupy chcesz należeć i na co będziesz oczekiwał!

„Kornel”

/teksty biblijne w tłumaczeniu – Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy – Towarzystwo Świętego Pawła/