Czy Żydzi jedli kości?
2010/07/16 Leave a comment
Być może to pytanie jest dość dziwne, ale może wprawi ono w zakłopotanie niejednego kto przeczyta co mówi Biblia na temat pieczenia baranka paschalnego. Ex12:9–12 Nasuwa się bowiem pytanie w związku z wnętrznościami zwierzęcia—czy miały być zjedzone razem z mięsem? A kiedy już skupimy się na myśli że wszystko ma być zjedzone do rana, Ex12:10 prawdopodobnie stajemy się bardzo nasyceni. Popatrzmy jednak dokładnie na to, co mówi tekst.
Bóg poucza ludzi przez Mojżesza m.in. o tym, że
- Nawet cząstka nie ma być surowa,
- Nawet cząstka nie ma być ugotowana, i
- Cały baranek (skóra, tłuszcza, racice, rogi, wnętrzności) ma być upieczony w ogniu.
A więc wełna spłonie, tłuszcz się w części wytopi, a reszta zostanie w większym lub mniejszym stopniu taka, jaka była. Nie jestem specjalistą od palenia zwierząt, dlatego nie wiem co się stanie z rogami lub racicami, wiem jednak że kości ani się nie stopią ani nie spalą.
Dlatego wyobrażam sobie baranka upieczonego na rożnie, który ma być zjedzony z przaśnikami i gorzkimi ziołami w pełnej gotowości do wymarszu. Jeśli baranek zaczął się piec po zmroku, to chyba do północy nadawał się już do jedzenia i zostało kilka godzin na jego spożycie. Na dodatek Biblia podaje „nie zostawiajcie nic do rana.” Ex12:10 Czy to znaczy że do rana wszystkie jelita z zawartością oraz inne części ciała miały się znaleźć w żołądkach ludzi? Być może tak się na wydaje, ale tego Biblia nie uczy.
Gdyby ktoś przygotował ucztę z barana, odciął mu głowę, zdjął skórę i wyrzucił inne części ciała zgodnie z przepisami dotyczącymi ofiary całopalnej, potem upiekł tego barana i postawił go na stole do jedzenia, jaki obraz spodziewalibyśmy się zobaczyć gdyby jeden z gości sprawozdał: „zjedliśmy calutkiego”? Czy to musiałoby oznaczać że goście zjedli również kości? Nie! To dlaczego patrząc na baranka paschalnego nie wiemy czy Żydzi jedli jelita, pęcherz, woreczek żółciowy i inne części?
Wiele lat później Bóg powiedział wyraźnie że Izraelici nie mają prawa jeść tłuszczu. Lv3:17 Gdyby Bóg widział jak jedli tłuszcz i inne wnętrzności baranka paschalnego i nie powiedziałby nic na ten temat, czy udałoby Mu się utrzymać swój respekt wśród Izraelitów? Moja odpowiedź brzmi że raczej nie, stąd też wnioskuję, że Izraelici nie jedli ani krwi ani tłuszczu baranka paschalnego. Odnośnie kości, rogów, racic, i skóry chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości i nie zastanawia się nad tym jak to można było pogryźć, przełknąć i być nadal gotowym do wymarszu z nastaniem poranka. Pozostają więc płuca, mózg, oczy, zęby i kilka innych narządów z którymi nie wiemy jak sobie poradzić.
Wiemy natomiast, że co zostało niezjedzone do rana, miało być spalone. Ex12:10 Tego luksusu pozbawieni są ludzie wiele razy kiedy idą do jakichś narodów nazywanych przez nas „niecywilizowanymi” i muszą zjeść jakieś potrawy przeżuwane przez szczerbate kobiety przez wiele dni, lub zjeść kawałek ciągle tętniącego serca bizona.
John Danbur uratował życie młodemu Indianinowi i w dowód przyjaźni musiał zjeść kawałek surowego serca ubitego bizona. Scena pochodzi z filmu Dances with Wolves (Tańczący z wilkami).
Powracając do tematu, zastanawiałem się kiedyś co zrobiłbym w sytuacji kiedy leżałby przede mną baranek w większości już pozbawiony mięsa. Na pewno wyskubywałbym z niego kawałki które jeszcze przetrwały tu i tam, zagryzałbym macą, popijał gorzkimi ziołami, i czekał na nadejście poranka. A nad ranem wszystkie pozostałości zostałyby spalone bez względu na to, co ty byłoby—mięso czy kości. Wyobrażam sobie że nie tylko ja miałbym taki pomysł, ale wszyscy inni czyniliby spontanicznie to samo. Zresztą już przy dobieraniu sąsiadów do zjedzenia baranka, co było wyraźnie powiedziane przez Boga, Ex12:4 Izrawlici brali pod uwagę tylko te części zwierzęcia, które nadawały się do zjedzenia. Rozróżniali więc między tymi częściami baranka czy koziołka które da się zjeść, a tymi których się nie da.
A co byłoby wtedy, gdyby ktoś albo źle dobrał ludzi na jedno zwierzę, albo trafił na żarłoków? Na pewno każdy wolałby zostać niedosycony niż „wcinać” to co zwierzę już strawiło! Dlatego ze spokojem mogę stwierdzić, że Żydzi nie jedli kiszek, pęcherzów, płuc, męskich narządów i innych wnętrzności baranków lub koziołków, a Bóg nigdy nie żądałby takich poniżających rytuałów od swoich umiłowanych.
Niniejszy temat został zainicjowany (poza kulisami) przez Rubena Świerczka i Andrzeja Tomasiuka. Dziękuję.