Przekleństwa czy modlitwa
2010/08/21 6 Comments
Słyszałem niedawno pewną wypowiedź teologa, która mnie zaintrygowała i pomyślałem, że może zainteresuje ona również kogoś innego. A więc dzielę się tą myślą.
Chyba wszyscy jesteśmy świadomi tego że Dawid, król Izraela, napisał wiele psalmów, a w niektórych z nich takie rzeczy jak np. „Boże, połam zęby w ich ustach” Ps58:7 lub „Niech będą wymazani z księgi życia.” Ps69:29 Wiele osób chciało to jakoś wytłumaczyć, padają więc różne propozycje tu i tam. Przedstawię jeden z argumentów dla tych, którzy chcieliby spróbować swoich zdolności do podzielenia się swoimi przemyśleniami z innymi.
Maciej (zmyślone imię) twierdzi że w swoich przeklinających psalmach Dawid nie czyni nic innego jak tylko powtarza przekleństwa przymierza zapisane w Dt28 i Lv26. Ujmuje się za Bogiem i pragnie aby Bóg spełnił swoje obietnice. W końcu dlaczego mają zarzucać ościenne narody „gdzie jest ich Bóg?” A my kiedy się modlimy codziennie o zwycięstwo to właściwie modlimy się o porażkę naszych nieprzyjaciół, czy jest więc coś dziwnego w tym, że Dawid modlił się o to aby żona jego nieprzyjaciela została wdową a jego dzieci sierotami? Zresztą im bardziej ktoś kocha Boga, tym bardziej pragnie ukarania grzeszników.
Jak się podoba wyjaśnienie Macieja?
Dt = księga Powtórzonego Prawa lub 5. księga Mojżeszowa
Lv = księga Kapłańska lub 3. Księga Mojżeszowa
Prawo starego testamentu żąda oko za oko, i ząb za ząb. Jeżeli Dawid może żądać od Pana Boga, aby powybijał komuś zęby, czy ten ktoś wybił przedtem zęby Dawidowi? A jeśli by nawet wybił, to Dawid sam powinien go ścigać, a nie wysługiwać się Panem Bogiem. Jeżeli Dawid się modli o coś, to niech raczej prosi o pokorę dla siebie, a nie nieszczęścia dla innych. Oprócz tego, dlaczego Dawid Arogantczyk dyktuje Panu Bogu, co chce, aby On zrobił? Czy to nie powinno być na odwrót? Nie potrafię sobie wyobrazić, skąd Maciej wyssał zrozumienie, że Dawid się modli, a nie przeklina. Chyba Biblia takich rzeczy nie uczy. Chciałbym wiedzieć co inni myślą na ten temat.
(przeniesione z dandypolish.org.au)
W psalmie 137 Dawid śle wezwanie do Boga o uśmiercenie nieprzyjaciela. Idąc za myślą Piotra (powyżej) znaczyłoby to że ten nieprzyjaciel zabił Dawida, aby podlegał karze „ząb za ząb” (chyba że Dawid chciał go zabić bez przyczyny). A więc Dawid powinien być w grobie a mściciel krwi powinien ścigać przestępcę zanim umknie do miasta ucieczki. Ale tutaj coś nie gra. Te pragnienia Dawida o śmierć nieprzyjaciół zakrawają na absurd. Skąd Maciej wytrzasnął myśl, że to mogą czy nawet powinny być modlitwy? Czy chce on zniesławić Boga? Czy Biblia uczy gdzieś że przeklinające psalmy to są modlitwy, tak jak Maciej to usiłuje przeforsować?
Piotr i Dingo,
Podzieliliście się cennymi myślami, ale w takim stanie one tylko przeczą wypowiedziom Macieja. Ponieważ Maciej powołuje się na Biblię, ma za sobą (pozornie) autorytet Boga. Czy moglibyście wykazać że używa on Biblię nieprawidłowo? Albo uzasadnijcie swoje stanowisko wersetami z Biblii.
Nie zgodzę się z twierdzeniem że im bardziej ktoś kocha Boga tym bardziej pragnie ukarania grzeszników. Moim obowiązkiem oczywiście jest kochać Boga i modlić się za grzeszników aby mogli zrozumieć swoje postępowanie i nawrócić się. Bóg kocha grzesznika ale nie kocha grzechu, Pan nie kocha się w śmierci niesprawiedliwego.
Jeżeli ja kocham Boga, w dalszym ciągu jestem grzesznikiem, bo nie ma sprawiedliwego ani jednego, to znaczy że pragnę ukarania samego siebie. Tylko Bóg ma prawo wydawać wyroki kto zostanie ukarany za grzech, a nie my ludzie.
(przeniesione z dandypolish.org.au)
Kuba, dobra odpowiedź, ale czy mógłbyś skoncentrować się na swoim pierwszym zdaniu, uzasadnić go wersetami z Biblii, i wykazać jaki to ma wpływ na stanowisko Macieja? W uzasadnieniu możesz użyć inne rzeczy ze swojego wpisu. Życzę powodzenia.
Chciałbym dołączyć kilka myśli do mojego ostatniego wpisu.
1. Bog jest miłością, a miłość odwzajemnia się miłością, a wiec pragnieniem mojego Pana jest abym miłował wszystkich.
2. Jeżeli kocham Boga to nie będę prosił o ukaranie grzeszników, ale będę prosił: Boże bądź miłościw mnie grzesznemu. Łukasz 18.13
3. Podaję kilka tekstów do mojego poprzedniego wpisu które uważam wykażą niewłaściwe stanowisko Macieja, a pokażą jakie stanowisko zajmuje Pan Bóg w stosunku do grzesznika.
a. Ezechiel:18, 21-23, 32 (Bóg nie pragnie śmierci człowieka)
b. Mateusz: 5,44 (Bóg uczy nas miłować naszych nieprzujaciół)
c. Rzymian: 12,14, 20 (Bóg uczy dobrze czynić tym którzy czynią nam złe)
Chciałbym podzielić się pewna wypowiedzią.
“Nie myślcie o sobie, że jesteście lepsi od innych ludzi, i nie czyńcie siebie ich sędziami. Ponieważ nie znacie ich pobudek, nie możecie ich osądzać. Krytykując kogoś, wydajemy wyrok na siebie, ponieważ przyznajemy, że jesteśmy wspólnikami szatana”.