Stworzenie oczami ewolucjonistów (41)

Ewolucjoniści, ateiści i podobni „-iści” czynią wiele wysiłku aby udowodnić że Boga nie ma albo co najmniej jest zbyteczny.  Filozofowie od dawna twierdzą że ‘nic’ nie mogło wybuchnąć aby rozpocząć proces ewolucji kosmicznej.  Nowe odkrycia przynoszą więcej niespodzianek niż ewolucjoniści potrafią zinterpretować na korzyść teorii ewolucji.  Nic więc dziwnego że coraz częściej słyszy się o tym że teoria ewolucji przeżywa kryzys.[1]  Czy ewolucjoniści kiedyś poddadzą się i przyznają rację Bogu?

Do pewnego stopnia ewolucjoniści już się poddali, gdyż jest zbyt oczywiste że ‘nic’ nie może czegokolwiek uczynić.  Skorzystali więc z triku który może spowodować większe zwiedzenie niż kiedykolwiek przedtem.  Twierdzą bowiem że ewolucję zainicjował Bóg, innymi słowami Bóg stworzył świat używając do tego celu ewolucji.  Obecny papież zatwierdził ten koncept i z pozoru wszystko wygląda dobrze.  Ale czy to prawda?  Należy pamiętać że potwierdzenie papieskie niczego nie dowodzi, dlatego że Biblia opisuje papiestwo jako organizację występującą przeciwko Bogu.  Zresztą Bóg powiedział jak stworzył świat i jest to zupełnie inaczej niż twierdzą ewolucjoniści i potwierdzający ich wyznawcy kościoła powszechnego.

Jako przeciwnicy Boga, ewolucjoniści zarzucają pewne rzeczy kreacjonistom, ale czy zarzuty te są słuszne?  Przyjrzyjmy się argumentowi który przedstawia Boga jako oszusta.  Dyskutowałem kiedyś na jednym z blogów i powiedziałem że kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę, wyglądali oni tak jakby mieli około 20 lat.  W tym samym dniu jeden z zaciętych ewolucjonistów spytał (naśmiewając się):

Czy sugerujesz, że Adam został stworzony z zębami startymi do tego stopnia, że dentysta badający go w dniu stworzenia określiłby jego biologiczny wiek na 30-40 lat?

Czy Jag miał rację?  Czy wyrażenie ‘tak jakby’ oznacza że Adam i Ewa byli już zużyci, schorowani, zestarzali, spracowani, itd.?  Jak mieliby zestarzeć się czy zużyć w ciągu kilku minut lub godzin?  Widać wyraźnie że Jag stara się za wszelką cenę ośmieszyć tych którzy wierzą że Biblia opisuje stworzenie wszechświata w sześciu literalnych dniach.

Kilka lat temu firma Chrysler[2] wyprodukowała samochód w stylu retro.[3]

Wszystkie fotki pochodzą i Internetu.

Czy jest jakaś przyczyna aby podejrzewać że samochody te mają silnik do remontu i opony do wyrzucenia?  A przecież wyglądają ‘tak jakby były stare’!  Jeśli Jag przypuszcza że Adam i Ewa byli spracowani, schorowani, zużyci, itd. dlatego że tuż po stworzeniu wyglądali tak jakby mieli 20 lat, to powinien również upierać się przy myśli że wszystkie samochody Chrysler PT  Cruiser powinny przejść generalny remont zanim zostaną dopuszczone do ruchu drogowego.

Istnieją jednak sprawy trudniejsze niż stworzenie dojrzałego człowieka i wytłumaczenie Jagowi że samochód w stylu retro nie musi mieć zużytych opon, a jest nią idea stworzenia dojrzałego kosmosu.  Trudność polega na stworzeniu gwiazd w tak dużej odległości od Ziemi że światło lecące z nich do tej pory nie dotarło jeszcze do Ziemi.  Jak to się stało że gwiazdy stworzone w czwartym dniu, czyli około 6000 lat temu, można było widzieć z Ziemi od chwili stworzenia wszechświata?  Wiemy przecież że są one oddalone o wiele dalej niż 6000 lat świetlnych, a więc jeśli nie było to coś naturalnego to większości gwiazd jeszcze nie powinniśmy widzieć.

Nawet ludzie wierzący w Boga widzą tu problem, gdyż wiedzą że gwiazdy rzeczywiście znajdują się bardzo daleko, i niektórzy z nich starają się „ratować” nauki Biblii próbują tłumaczyć że gwiazdy już istniały miliardy lat i dlatego ich światło zdążyło już dotrzeć do Ziemi.  Wymaga to jednak zinterpretowania Biblii aby stworzenie Ziemi pasowało do starego wszechświata.  Ale czy Biblia uczy czegoś takiego?  Oczywiście można na niej wymusić niektóre poglądy, ale Biblia nie wskazuje na nie jako prawdziwe.

Wręcz przeciwnie — Bóg dopilnował aby Biblia zawierała wystarczająco dużo detali które pomogą zrozumieć jak wyglądało stworzenie świata; trzeba tylko chcieć  docenić wszechmoc Bożą i za wszelką cenę unikać spekulacji.  Biblia nie podaje najmniejszego powodu aby twierdzić że gwiazdy wymienione w dniu czwartym to tylko część wszystkich gwiazd które już wcześniej istniały.  Gdyby Mojżesz miał napisać że tylko niewielka garstka gwiazd została stworzona w dniu czwartym, to powinien ten szczegół podać, bo inaczej byłoby to nieuczciwe sprawozdanie.  Ponieważ tego nie uczynił, wymuszanie go na Biblii jest dodawaniem do niej (co Bóg surowo zabronił[4]), i pozwalaniem Szatanowi na kształtowanie nauk które później są traktowane jako biblijne.

Biblia wyraźnie uczy że pierwszego dnia Bóg stworzył światłość (אור)i [5]  Nie były to źródła świata (מאור) takie jak Słońce lub lampa, one zostały stworzone w dniu czwartym.  Gdyby gwiazdy istniały już przez miliardy lat, stworzenie światłości nie miałoby sensu!  Więcej na ten temat można znaleźć tutaj.

Światło z odległych gwiazd niesie w sobie zapiski wydarzeń historycznych.  Jeśli obserwujemy jakąś gwiazdę i w pewnym momencie między nami a obserwowaną gwiazdą pojawi się wystarczająco duże, nieprzezroczyste ciało niebieskie, wtedy zakrywa ono światło dolatujące z tej gwiazdy częściowo lub całkowicie.  Podobnie dzieje się w przypadku kiedy nisko przelatujący samolot lub balon zakrywa przed nami Słońce.  Jeśli gwiazdą w naszym eksperymencie jest Słońce a nieprzezroczystym ciałem niebieskim jest Księżyc, wtedy mamy częściowe lub całkowite zaćmienie Słońca.  Zaćmienie Słońca lub Księżyca widzimy z bardzo krótkim opóźnieniem i ze względów praktycznych najczęściej ignorujemy to zjawisko.  Ale mówiąc o odległych gwiazdach trzeba liczyć się z opóźnieniem liczonym na wiele lat świetlnych, a wartość jest rzędu milionów lub więcej.

Wyobraźmy sobie że astrofizycy obserwują jakąś odległą gwiazdę a ich przyrządy obserwacyjne pozwalają im widzieć że ta gwiazda regularnie kiwa się.  Znaczyłoby to że dokoła tej gwiazdy krąży jakaś planeta, chociaż jej wcale nie widać gdyż nie świeci.  Ale światło które rejestrują nasze przyrządy zostały stworzone przez Boga w pierwszym dniu (zanim istniały gwiazdy) a więc Bóg świadomie wbudował te zmiany w promieniach świetlnych które obecnie dolatują do nas, a promienie wyprodukowane przez obserwowaną gwiazdę właściwie jeszcze są daleko od Ziemi i nie będziemy ich widzieli jeszcze przez wiele lat.  Stąd też niektórzy ewolucjoniści twierdzą że Bóg umieścił w promieniach światła informacje które nie były wyprodukowane przez rzeczywiście istniejące ciała niebieskie, ale coś co niby wydarzyło się w czasie zanim został stworzony wszechświat.  Powstaje więc pytanie: czy Bóg jest oszustem dlatego że zawarł w światłości wydarzenia które nigdy się nie stały?

Właściwie to nie wiemy nawet czy światłość którą interpretujemy jako pochodzącą z odległych gwiazd rzeczywiście pochodzi z gwiazd, gdyż nikt jeszcze tam nie był i nie potwierdził że te gwiazdy rzeczywiście istnieją.  Cała wiedza o kosmosie pochodzi z analizy światłości i chyba nikt nie kwestionuje tego; zakładamy po prostu że gwiazdy istnieją.  Ściśle mówiąc to kwestionujemy tylko zawartość historii w świetle gwiazd.

Jako ludzie wierzący Biblii nie kwestionujemy stworzenia Słońca w czwartym dniu jako większego światła,[6] nie kwestionujemy też twierdzenia astrofizyków o tym że Słońce jest obecnie w wieku 4.6 miliarda lat.[7]  Jeśli tak, to znaczy że Bóg stworzył nie tylko rośliny, zwierzęta i ludzi w formie dojrzałej, ale również Słońce które jest właściwie jedną z gwiazd (żółty karzeł[8]).  A skoro Słońce zostało stworzone w dniu czwartym (około 6000 lat temu) i liczy sobie 4.6 miliarda lat, to co jest dziwnego w tym że cały kosmos został stworzony jako dojrzały?  Słońce musiało być stworzone jako dojrzałe, bo gdyby było stworzone 6000 lat temu zgodnie z wiedzą na temat rodzenia się gwiazd,[9] jeszcze wiele tysięcy lat trzeba by czekać aby dało radę uchronić Ziemię przez zamrożeniem.  Nie ma więc wątpliwości co do tego że Bóg musiał stworzyć dojrzałą gwiazdę (Słońce) aby była w stanie dać tyle energii aby utrzymać na Ziemi warunki możliwe do życia.

Kiedy Bóg stwarzał rośliny w dniu trzecim, rośliny te musiały posiadać dojrzałe owoce pod koniec dnia,[10] inaczej Bóg nie oceniłby stworzenia jako dobre,[11] a szóstego dnia owoce te były spożywane jako podstawowy pokarm Adama i Ewy.  Czy Bóg popełnił jakieś oszustwo tym że stworzył w jednym dniu drzewa które posiadały dojrzałe owoce zanim ten dzień się skończył?  Czy sfałszował tym historię, gdyż patrząc na dojrzały owoc ktoś mógł dojść do wniosku że drzewo musiało mieć kilka lat aby samo urosło a potem urodziło owoce?  Nie.  Bóg dał wystarczająco dużo informacji abyśmy zrozumieli że drzewa istniały tylko jeden dzień i w tym czasie zdążyły urosnąć i wydać owoce.  To nie było fałszowanie historii.  Bóg jest w stanie uczynić rzeczy których nie potrafimy nawet zrozumieć, a Biblia nazywa to cudem.  Jakim więc prawem ludzie oskarżają Boga o fałszowanie historii?  Czy to nie jest arogancja oparta na braku wiedzy i możliwości?

Zaraz po stworzeniu Adama i Ewy Bóg polecił im rozmnażać się i opiekować Ziemią.[12]  Widać z tego że Adam i Ewa nie musieli wzrastać przez 20 lat, tworzyć języka, uczyć się chodzić, itd. ale byli od stworzenia dojrzałymi, dorosłymi osobami.  Czy takie stworzenie naszych pra-rodziców jest fałszowaniem historii dlatego że nigdy nie byliśmy świadkami takiego wydarzenia i uważamy że Bóg tego też nie potrafi?  Ograniczając Boga w Jego możliwościach świadczy tylko o tym jak my jesteśmy ograniczeni w sądzeniu innych na swoją skalę.

Tak przy okazji, pierwszy język ludzki został zaprojektowany przez Boga, a po wydarzeniach przy wieży Babel Bóg zaprojektował wiele języków i w ułamku sekundy przeprogramował wszystkie umysły tak że zaczęły rozumieć nieznane do tej pory wyrazy, zaczęły je bezbłędnie wymawiać, i całkowicie zapomniały wszystkie wyrazy rozumiane przedtem.  Jest to następnym cudem który pokazuje że Bóg potrafi wiele więcej niż człowiek, a człowiek nie powinien twierdzić że przy wieży Babel Bóg fałszował historię kiedy w kilku sekundach przeprogramował wiele umysłów ludzkich ucząc ich mowy której do tej pory w ogóle nie było.

Ewolucjoniści zaakceptowali istnienie Boga ale nie dlatego że wierzą iż On istnieje.  Uczynili tak dlatego aby uchronić swoją interpretację kosmosu przed haniebnym upadkiem.  W przeciwnym bowiem przypadku posłuchaliby tego co Bóg sam powiedział na temat stworzenia świata.  Ich autorytetem w sprawie początku wszechświata jest nadal ich własny rozum, a może raczej przeciwnik Boży.  Nic więc dziwnego że starają się łapać jakichkolwiek metod aby wyśmiać to co Bóg uczynił.

Ewolucjoniści oskarżają Boga o oszustwo w przedstawianiu historii, ale przeoczają fakt że ich oskarżenia miałyby sens tylko wtedy kiedy Bóg nie miałby mocy czynienia cudów.  Tak jak cud stworzenia dojrzałych ludzi nie jest kłamstwem na temat ich przeszłości (wzrastanie, nauka języka czy chodzenia), tak samo stworzenie dojrzałego kosmosu nie jest kłamstwem na temat historii zakodowanej w promieniach światła lecącego z kosmosu które traktujemy jako lecące z odległych gwiazd.  Bóg nie jest oszustem, On dokładnie poinformował nas o tym że potrafi czynić cuda.

Bóg uczynił wszechświat w taki sposób aby każdy człowiek, nie tylko uczeni, widział że wszystko dokoła nie mogło zaistnieć samo, ale jest dowodem Jego mocy i mądrości.[13]  Ci którzy ignorują to co widzą i słyszą a nawet przygotowują lub powtarzają bezpodstawne argumenty przeciwko Bogu, dowodzą że wolą sami zapewnić sobie przyszłość niż uniżyć swoje ego przed Bogiem i wejść w nigdy nie kończącą się przyjaźń z Nim.