Nie trwóż się
2012/07/25 Leave a comment
Są różne dnie w naszym życiu, związane z porą roku, wiekiem, samopoczuciem; smutne i radosne, przynoszące wieści dobre i czasem… gorsze.
Kilka dni temu choć słońce świeciło i czułem się dobrze, muszę przyznać – miałem dziwny dzień.
Niektórzy zastanawiają się nad tym o jakiej soli mówił Jezus twierdząc że sól zwietrzeje. Przecież sól nie wietrzeje, a jeśli jest zostawiona bez opakowania, wchłania wilgoć i po pewnym czasie zamienia się w płyn. Czy Jezus mówił o jakiejś soli o której nie wiemy?
Wydaje mi się że wiele osób traktuje interpretację Biblii jako doskonałe zrozumienie intencji Boga, a to co zostało nauczane 5 lub 10 lat temu jako absolutną prawdę. Powinniśmy jednak zauważyć że ‘król z północy’ był przez wiele lat rozumiany jako Związek Radziecki, ale dzisiaj już chyba nikt tak nie myśli. Dostrzeżono również wiele innych wyraźnych pomyłek jak np. powtórne przyjście Chrystusa 22 października 1844. Oprócz tego wprowadza się po cichu ulepszone interpretacje jakby to był wstyd przyznać się że poprzednia interpretacja domagała się poprawy. Jeszcze gorzej jest wtedy kiedy jakąś naukę uzna się jako doktrynę (naukę bazowaną na Biblii) albo filar kościoła, gdyż ani nie ma jak zmienić jej, ani się jej wyprzeć. W takim przypadku najczęściej zdarza się milczenie, a święta krowa rośnie i nastawia rogi. Czy to nie jest chowanie głowy w piasek?
Istnieje wiele zarzutów przeciwko Bożej sprawiedliwości. Niektóre z nich oparte są bezpośrednio na wersetach z Biblii. Jednym z nich jest następujący: Bóg ukarał Jezusa za przestępstwa ludzi. Czy to jest sprawiedliwe? Przecież nikt nie wsadza za kratki ludzi którzy są niewinni, a jeśli tak to jest to niesprawiedliwe. A skoro Bóg karze swojego Syna za przestępstwa których nie popełnił, znaczy że jest niesprawiedliwy.
Stworzenie świata jest tą częścią Biblii którą wnosimy do wieku dorosłego z lat przedszkolnych tzn. bez specjalnego zastanawiania się nad tym co słowa Biblii rzeczywiście znaczą. Kiedy spotkamy się z opiniami przeciwnymi stworzeniu, zazwyczaj akceptujemy je jako prawdziwe (bo wyglądają naukowo) i odstawiamy stworzenie w 6 dniach 6000 lat temu jako niejasną część Biblii którą trzeba dogładzić znajomością współczesnej nauki. A w rezultacie dochodzimy do wniosku że stworzenie to jakiś mit lub legenda i nigdy nie damy Biblii wypowiedzieć się na ten temat. Osobiście nie widzę błędów często przypisywanych Biblii, ale raczej widzę wielką mądrość Bożą.
Dwa wiersze:
Podczas studiowania biblijnych metafor zbawienia spotykamy się z obrazem Boga przedstawionym jakoby był wściekłym potworem którego należy ubłagać, aby się uspokoił i dał uprosić. Czy pisarze Biblii mieli na celu przedstawić taki wstrętny obraz Boga, czy czegoś nie rozumiemy? Wiemy, że Jahwe jest wspaniałym Bogiem i czeka na okazję, aby błogosławić nas! Jak pogodzić te dwa obrazy?
Dzień5